Tytuł: "ZEZIA I GILER"
Autor: Agnieszka Chylińska
Wydawnictwo: Pascal
Data Wydania: Listopad 2012
Liczba stron: 120
Moja ocena: 8/10
Połknęłam te książkę w jeden wieczór z
niegasnącym uśmiechem i pozytywnym zaskoczeniem, tym bardziej że nie
zawsze byłam fanką Pani Agnieszki Chylińskiej.
„Zezia i Giler” to opowieść o uroczej
rodzinie Zezików oraz ich niesamowitych codziennych przygodach. Główni
bohaterowie to Zuzia która przez swoje okulary zyskała nowe imię Zezia oraz jej
młodszy brat Czarek, któremu z kolej uporczywy katar i nieustające gile z nosa
nadały urocze przezwisko Giler. Do wesołej gromadki koniecznie trzeba dorzucić
oczywiście rodziców i sąsiadów oraz ciocie Zagranice, kotkę Idźstąd, jednego
psa o imieniu „Przestań” i drugiego psa „przestań do cholery”. To całe grono.
To całe grono miewa niesamowite życie zebrane w trzynaście uroczych rozdziałów,
z których każdy stanowi odrębną opowieść i tylko z pozoru o niczym.
Książka oczywiście skierowana jest do
dzieci, więc też napisana w bardzo prosty sposób z uroczymi spolszczonymi
anglojęzycznymi nazwami. Duża czcionka oraz nieskomplikowany język z pewnością
ułatwią młodemu czytelnikowi poznawanie świata Zezików. Mnie osobiście wręcz
urzekły niesamowite nazwy wymyślone przez Panią Agnieszkę, jak na przykład imiona psów Przestań i Przestań Do Cholery,
kotka Idźstąd albo ciocia Zagranica. Uśmiałam się szczerze a niektórymi
stereotypami wręcz ubawiłam, brawo Pani Agnieszko za te ukryte jak te widoczne intencje.
Polecam te uroczą książeczkę wszystkim
dzieciom jak i ich rodzicom, czy też sąsiadom albo i nawet cioci Zagranicy
można by ja podesłać.
Książka bierze udział w wyzwaniach:
"Pod hasłem" - hasło: "Dzień Dziecka"
"Grunt to okładka" - okładka: "Dziecko"
"Klucznik" - klucznik: "Polska autorka"
Pozdrawiam
Zaczytana Joana
Taka pozycja już nie dla mnie i nie dla moich dzieci :)
OdpowiedzUsuńPs Datę wydania podałaś prawidłową?
Dla mnie to też była lektur przed podarowaniem książki pewnej dziewczynce - a musiałam przeczytać żeby wiedzieć co daję.
UsuńPS. Dziękuję :-)
Bardzo jestem ciekawa książek Chylińskiej :) Właśnie mam tę pozycję na swojej liście!
OdpowiedzUsuńNapisana bardzo prostym językiem ale i też taka musi być skoro skierowana do najmłodszych czytelników. Uśmiałam się przy tych wszystkich przezabawnych nazwach lub imionach :-)
UsuńPrzyznam, że jakoś nadal nie widzę Chylińskiej w takich klimatach. Cóż, wszystko się zmienia!
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, ze ja też byłam bardzo sceptycznie nastawiona do Pani Chylińskiej jako pisarki ale urzekłą mnie dowcipem :-)
UsuńMyślę, że niekoniecznie książka dla mnie, ale dla młodszych czytelników jak najbardziej! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A. :)
Faktycznie ja też sięgnęłam po nią tylko dlatego, że miała być prezentem dla pewnej miłej dziewczynki a chciałam wiedzieć co ofiarowuję.
UsuńNo i szczęśliwie pasuje do moich wyzwań :-)
Jakbym miała dziecko, to pewnie bym po tę pozycję sięgnęła :)
OdpowiedzUsuń(-: Pewnie tak i polecam :-)
UsuńCzyli jednak Chylińska napisała dobrą książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Mnie uwiodła a zwłaszcza te przeurocze i śmieszne nazwy czy imiona :-)
UsuńMoże kiedyś przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :-)
UsuńCzytałam wraz z moimi młodszymi siostrami i byłam bardzo pozytywnie zaskoczona ową lekturą - naprawdę nie sądziłam, że p. Agnieszkę stać na tak dobrą książkę :)
OdpowiedzUsuńMasz dokładnie te same odczucia co ja, tez mnie zaskoczyła Pani Agnieszka. Pozdrawiam
Usuń