czwartek, czerwca 18, 2015

"Joanna. Kobieta która została papieżem" Artur Ortega Blake




Tytuł: "Joanna. Kobieta która została papieżem"
Autor: Artur Ortega Blake
Wydawnictwo: Philip Wilson
Data wydania: 2006 rok
Liczba stron: 320

Moja ocena 7/10







Bardzo byłam ciekawa tej książki, zarówno ze względu na imię w tytule jak i niecodzienną historię tej Joanny. Meksykański pisarz Arturo Ortega Blake opisuje w swojej powieści, jak sam tytuł wskazuję, Joannę – kobietę, która była papieżem a właściwie jej drogę do Piotrowego tronu. 
Papieżyca Joanna
źrodło: www.wikipedia.pl

Opowieść fikcyjna ale oparta na faktach historycznych, które mówią że Papież Jan VIII, panujący w IX wieku, był kobietą. Niestety trudno znaleźć ich źródła, ponieważ za wszelką cenę starano się usunąć każdy ślad o Joannie, nie tylko z historii kościoła ale i świata a przede wszystkim ze spisu Papieży. Zatem żeby poznać prawdę trzeba zestawić ze sobą fakty i mity, legendy i szczątkowo ocalałe dokumenty historyczne. Między innymi opisał tą kłopotliwą dla kościoła historię, Marcin z Opawy zwany też Marcinem Polakiem, cytuję:
"Po Leonie, papieżem był przez dwa lata, siedem miesięcy i cztery dni, Ioannes Anglicus (Jan Anglik) urodzony w Moguncji. Zmarł on w Rzymie, po czym tron papieski przez miesiąc pozostawał pusty. Powiada się, ze ten Jan był kobietą, która jako młoda dziewczyna udała się do Aten w męskim przebraniu razem z mężczyzną, który był jej kochankiem. Tam zgłębiała różne dziedziny wiedzy, tak długo, aż nie miała już nikogo równego sobie. Później wykładała w Rzymie, a jej studentami i słuchaczami byli nawet uczeni mężowie. W mieście szerzyła się jej sława, jako wybitnej osobistości o wielkiej wiedzy, tak, że wszyscy byli zgodni, iż to temu Janowi należy się godność papieża. Kiedy jednak już została papieżem, zaszła w ciążę ze swoim kochankiem. Nie wiedziała jednak, kiedy ma nastąpić poród. I tak zaczęła rodzić podczas procesji z bazyliki św. Piotra do bazyliki św. Jana na Lateranie, w uliczce między Koloseum a kościołem św. Klemensa. Mówią, że po jej śmierci została pochowana w tym samym miejscu. Każdy Ojciec Święty zawsze omija tę uliczkę i wielu ludzi wierzy, że czyni tak z powodu zgrozy i zgorszenia, jakie wywołało tamto wydarzenie. Jej imię nie zostało też umieszczone na liście Ojców świętych, zarówno z powodu jej płci, jak i popełnionego wszeteczeństwa"

Wracając do powieści to autor skupił się głównie nie na Joannie papieżycy, ale na drodze jaką pokonała od urodzenia w 818 roku do papieskiego fotela w 855 roku. Historia właściwie zaczyna się w momencie, gdy bohaterka jako młoda dziewczyna pobiera nauki u jednego z mnichów. Jej chęć zdobywania wiedzy jest tak duża, że postanawia w przebraniu mnicha dalej to kontynuować. Jak wiadomo dla kobiet nauka była zabroniona, więc Joanna jako młody mnich podróżuje do Grecji, Bizancjum i Watykanu, gdzie studiuje filozofię i poznaje nauki islamu. Podróże dziewczyny nie tylko bogate są w wydarzenia, ale spotyka ona na swojej drodze również wielu ludzi, dzięki którym powiększa wiedzę. Autor jakby na deser funduje czytelnikowi jeszcze gorący romans. W międzyczasie Joanna poznaje młodego muzułmanina w którym zakochuje się z wzajemnością i niejednokrotnie oboje będą walczyć i ratować siebie na wzajem. Kulminacją jej podróży będzie oczywiście Watykan i kolejne przygody w drodze do papieskiego fotela.

Przez pierwsze trzy rozdziały akcja mknie jak szalona, by potem odrobinę zwolnić. W pierwszym momencie pomyślałam "no to by było na tyle", ale zaraz potem przeczytałam kolejną stronę i ja też zwolniłam tempo. Ta książka to nie tylko przygody, wartka akcja i burzliwe spotkania z barbarzyńcami czy dzikimi zwierzętami. Autor poświęca sporą jej część na przemyślenia nad początkiem kościoła katolickiego i wiary oraz roli kobiety w tym wszystkim.


„Jeżeli nie będziemy walczyć o tę zmianę, 
kobieta dozna największego ucisku i wyobcowania w historii.”

To niesamowita opowieść, poruszająca wiele tematów wśród których jest również walka o ujawnienie dokumentów z prawdziwego życia Jezusa. Dokumentów które nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego ze względu na sprzeczność z oficjalnie głoszoną opinią. Jednak moja ulubiona część to właśnie rozważania nad rolą kobiety w ówczesnym świecie. Nad rolą jaka była i jaką próbowali jej przypisać zwierzchnicy kościoła, czyli mężczyźni. Często opinie te wynikały z zawiści, zazdrości, czy też po prostu odrzucenia przez kobietę co automatycznie staje się bardzo mało wiarygodne.

„Pomiędzy wszystkimi dzikimi bestiami nie ma tak szkodliwej, jak kobieta”

Bardzo utkwiły mi w pamięci rozważania i dyskusje Joanny z młodą muzułmanką Zairą. Zaskoczył mnie pogląd obu Pań na sprawę wiary i filarów obu religii oraz stanowisko odnośnie celibatu księży, uważały bowiem że powinien być całkowicie zniesiony. Obie kobiety, mimo że pochodziły z różnych światów i religii, prowadziły bardzo ciekawe rozmowy z zaskakującymi wnioskami dotyczącymi pozycji kobiety, światopoglądu i roli nauki dla przyszłych pokoleń.


„Sądzę, że to, co próbują narzucić grupy trzymające władzę w obrębie obu religii jest wrogie dla kobiet. To będzie pierwsza przeszkoda w rozwoju kobiet.”

Reasumując, książka ta z pewnością na początku mnie wciągnęła, a potem ze strony na stronę zaskakiwała ale niestety nie zawsze pozytywnie. Muszę szczerze dodać, że mimo wszystkich jej zalet to opowieść z pewnością dla wytrwałych. Zdarzają się w niej niepotrzebne i zbyt rozległe fragmenty, które delikatnie rzecz ujmując przynudzają. Momentami miałam też wrażenie jak by wkradł się w treść jakiś bałagan albo chaos, który odrobinę zbijał z tropu.
Po za tym to wspaniałe studium nad początkiem kościoła chrześcijańskiego i roli kobiety w nim, co najbardziej utkwiło mi w pamięci. Właśnie dlatego polecam tę książkę tym wytrwałym i nie tylko!

„Tym, które na progu śmierci pokazały nam, że były ulepione z tej samej gliny co my, ignoranci, którzy nigdy nie zrozumieliśmy tej równości.”



Zaczytana Joana 


Książka bierze udział w wyzwaniu czytelniczym "Pod hasłem" i "JOANNA"




Moje ulubione cytaty z książki:

Str. 5
„Tym, które na progu śmierci pokazały nam, że były ulepione z tej samej gliny co my, ignoranci, którzy nigdy nie zrozumieliśmy tej równości.”
Str. 120
„Zdaniem czytelnika, manifesty mają swoje przeznaczenie”
Str. 127
„Pomiędzy wszystkimi dzikimi bestiami nie ma tak szkodliwej, jak kobieta” Jan Chryzostom biskup Konstantynopola
Str. 151
„Sądzę, ze to, co próbują narzucić grupy trzymające władzę w obrębie obu religii jest wrogie dla kobiet. To będzie pierwsza przeszkoda w rozwoju kobiet.” – rozmowa Joanna i muzułmanką Hadigga – siostra wezyra
Str. 152
„Tam gdzie jest edukacja, Religia jest zbędna. Ona stwarza jedynie atawizmy”
Str. 153
„Jeżeli nie będziemy walczyć o tę zmianę, kobieta dozna największego ucisku i wyobcowania w historii.”
Str. 155
„Gdyby na synodach byli ludzie myślący tak jak Zaira o przedawnieniu celibatu, udziale kobiet i konieczności skromnego  i prostego życia, Kościół byłby inny”.
Str. 157
„Religie są tworzone przez ludzi, by ludzi ujarzmić, niezależnie od tego, czy chodzi o żydów, chrześcijan czy muzułmanów”.
Str. 158
„Gdyby czasu i energii, które ludzie wykorzystali do walki z demonami, użyli do pomocy bliźnim, demony poginęłyby samotnie”.
Str. 296
„Tworzy Boga zgodnego z interesami kościoła, bardzo różniącego się od Deuteronomium.”
 








15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Przyznaję ze momentami mnie trochę przynudzała ale dobrnęłam do końca :-). Czytałam kiedyś książkę pt.: "Imię której wymazano" i ta była o Papieżycy Joannie, natomiast ta powyższa jest raczej o drodze jaką pokonała do tego fotel. Zatem temat raczej specyficzne :-). Zaglądaj do mnie to z pewnością uda mi się coś dla Ciebie też znaleźć i polecić :-)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Kobieta papieżem? Czegoś takiego jeszcze nie słyszałam:) Trochę przerażają mnie te rozwlekłe fragmenty, o których wspominasz. Właśnie dlatego zazwyczaj ciężko mi przebrnąć przez tego typu książki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam, momentami było troszkę nudno ale ogólnie książka została mi w pamięci.

      Usuń
    2. Jeszcze się nad nią zastanowię. Lista książek w te wakacje urosła mi do monstrualnych rozmiarów:)

      Usuń
  3. Bardzo lubię tego typu książki, od zawsze mnie fascynują, będę musiała zapisać tytuł żeby się za nim rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem polecam Tobie drugą książkę o tej papieżycy, którą czytałam jakiś czas temu "Imię której wymazano".

      Usuń
  4. Uwielbiam takie książki, które poruszają tajemnice Kościoła. Muszą ją koniecznie mieć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tam jest sporo niespodzianek i bardzo podobały mi się rozważania nad rolą kobiety w tym świecie :-)

      Usuń
  5. Czytałam tę książkę. Momentami było trochę nudno, ale to nie była zła lektura.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z opóźnieniem, ale przeczytałam twój wpis. ;)
    "dyskusje Joanny z młodą muzułmanką Zairą" - O, to brzmi bardzo ciekawie!
    "Pomiędzy wszystkimi dzikimi bestiami nie ma tak szkodliwej, jak kobieta" - A ten cytat mnie rozbawił. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło znowu Cię tu gościć :-)
      Tak zgadzam się dyskusje Zairy i Joanny mnie osobiście bardzo się podobały i to były jedne z ciekawszych stron w tej książce. Natomiast jeśli chodzi o historię samej Papieżycy to czytałam lepszą książkę - hmm właściwie to może nie lepszą ale z innego punktu widzenia. Ta jest raczej drogą do fotela a tamta była już konkretnie historią papieżycy.
      Tak :-) ten cytat o którym wspominasz, mnie też rozbawił :-), bądź co bądź sama jestem kobietą :-)
      Pozdrawiam

      Usuń

Dziękuję za treściwe odwiedziny :-)

Copyright © 2016 Epilog - zaczytana Joana , Blogger