sobota, maja 30, 2015

Zakładka Klubu PAH SOS

Zakładka Klubu PAH SOS
Zakładka nr 4 -  "Klub PAH SOS"



 
Już dawno nie prezentowałam mojego zbioru zakładek a kolekcja się powiększa.
 
Tym razem zakładka KLUB PAH SOS,
którą otrzymałam jako członek klubu.
 
Na żywo jeszcze piękniej się prezentuje.
W granatowym żywym kolorze z białym napisem.
 
Jednak najbardziej mnie cieszy to skąd ją mam:
 
 
 Polska Akcja Humanitarna
 
 
 
Pozdrawiam
Zaczytana Joana
 
 
 

piątek, maja 29, 2015

Masz już swoje TYPO

Masz już swoje TYPO

Polona.pl to projekt Biblioteki Narodowej, udostępniający teksty literackie i naukowe, dokumenty historyczne, czasopisma, grafikę, fotografie, nuty oraz mapy.
Już wkrótce udostępnione zostanie nowa wersja portalu oparta na ogólnodostępnym API, za pomocą którego można będzie tworzyć własne zbiory danych z milionów zdigitalizowanych przez Bibliotekę Narodową dokumentów. Projekt Polona Typo oparty został na API Polony, dzięki czemu możliwe było wycięcie tysięcy liter z książek, plakatów czy map powstałych na przestrzeni przeszło sześciu wieków polskiej historii.
 
 
 
 
 
Zaczytana Joana

 



piątek, maja 29, 2015

Santa Montefiore - Wielki Urodzinowy Konkurs u Ejotka

Santa Montefiore - Wielki Urodzinowy Konkurs u Ejotka
Z pewnością znasz to uczucie, gdy ktoś pyta o Twoją ulubioną książkę, dodam może
o Twoją JEDNĄ ulubioną książkę J.
Mnie osobiście jest bardzo trudno wybrać tę jedną jedyną wśród tak szerokiej gamy cudownych i skrajnie różnych powieści. Dlatego, gdy przeczytałam zadanie konkursowe Ejotka w pierwszej chwili bardzo się ucieszyłam ale zaraz potem pomyślałam "tylko jednego autora".
Zrobiłam listę nazwisk, a pod nią napisałam czerwonym pisakiem - JEDEN J - zatem po namyśle moja odpowiedź brzmi:
 
 
Santa Montefiore
 
         Proponuję Tobie Ewelinko powieści jednej z moich ulubionych angielskich pisarek -  Santy Montefiore. W książkach tych znaleźć można cząstkę jej samej, co sprawiło że czytałam je z ogromną przyjemnością i poczuciem realizmu. Autorka od najmłodszych lat była otoczona czułą opieką rodziny a pierwszą swoją miłość przeżyła w Argentynie, która pozostała dla niej magicznym miejsce. Właśnie tęsknota za tym co piękne sprawiła, że po powrocie do Anglii postanowiła to wszystko opisać.
 
Tak powstaje jej pierwsza powieść "Spotkamy się pod drzewem ombu", którą pokochałam od pierwszych jej stron a autorkę umieściłam w moim TOP 10.
       Nie ukrywam, że "Spotkamy się pod drzewem ombu" pokochałam też dlatego, że to saga rodzinna, które wprost uwielbiam. Akcja powieści toczy się właśnie w Argentynie, gdzie Sofia - główna bohaterka, dorasta na wspaniałym ranczo otoczona miłością bliskich. Wdaje się niestety w niewygodny dla rodziny romans i zostaje odesłana dla "swojego dobra" do Europy. Zraniona dziewczyna na długie lata zrywa kontakt ze swoją ukochaną do tej pory rodziną. Jest to przepiękna opowieść nie tylko o miłości i przebaczaniu ale też o Argentynie, która wzrusza, podpija serca i pochłania bez reszty. Polecam bardzo!
 
 
        Kolejną moja przygodę z literaturą pani Montefiore, odbyłam w towarzystwie książki pod tytułem "Szkatułka z motylem".
Muszę przyznać, że po wielkim uniesieniu zawiązanym z pierwszą książka, ta odrobinkę mniej mnie uwiodła - może kolejność miała znaczenie, nie wiem.
Tym razem autorka opowiada o Federice, która otrzymuje w prezencie od ojca podróżnika i pisarza, tytułową szkatułkę. Jest ona niezwykła nie tylko dlatego, że skrywa w swym wnętrzu motyla ze świetlistych kamieni. Niesie ze sobą też przesłanie, że to co najpiękniejsze w nas znajduje się w środku. Ponad to rodzice dziewczynki rozstają się a szkatułka na długie lata będzie jedynym wspomnieniem ojca.
W tej powieści autorka porusza wiele tematów takich jak zdrada, nieodwzajemniona miłość i skomplikowane relacje a w barwnych opisach przedstawia swój sentyment do Chile.
 
         Następna powieść Santy Montefiore, którą miałam ogromną przyjemność czytać to


"Ostatnia podróż Valentiny" osadzona w przepięknych krajobrazach Włoch. Jest w tej książce wszystko to co ja lubię, czyli gorąca miłość, rodzinne tajemnice i słoneczne Włochy.
Dorosła Alba, która jest owocem miłości Thomasa, oficera marynarki wojennej i pięknej włoszki Valentyny, postanawia wyjechać do rodzinnego kraju matki, żeby odnaleźć odpowiedzi na dręczące ją pytania. Podróż do Włochi odkrycie szokującej prawdy o matce, zmieni Albę całkowicie a czytelnikowi zagwarantuję magiczną podróż z niespodzianką.
Mnie ta powieść wciągnęła od pierwszej do ostatniej strony i czytałam ją z zapartym tchem. Zatem polecam gorąco!
 
           Z ogromnym zaskoczenie, ponieważ nie wiedziałam o tym wcześniej, spotkałam się
 ponownie z Albą w kolejnej powieści Pani Montefiore, pod tytułem "Włoskie zaręczyny".
Zatem Włochy po raz drugi, ale tym razem główny bohaterem jest Luka, który przeżywa kryzys po nieudanym związku. Z dnia na dzień postanawia zmienić swoje życie, wszystko zostawia z tyłu za sobą i wyjeżdża do rodziców mieszkających na południu Włoch. Tam poznaje Cosimę, kobietę pogrążoną w głębokiej rozpaczy po śmierci małego synka. Niespodziewanie Luka właśnie i tylko on, widuje tego chłopca, który próbuje mu przekazać wiadomość.
Jest to bardzo wzruszająca opowieść nie tylko o miłości i tęsknocie ale sprawia, że czytelnik zaczyna zastanawiać się nad życiem. Autorka, jak na tacy podaje przykład na to, że warto w życiu dać sobie samemu jeszcze jedną szansę. Wspaniała i metafizyczna powieść, którą bardzo polecam!
 


         Ta książka wycisnęłam ze mnie dosłownie morze łez i westchnień.
"Morze utraconej miłości" Santy Montefiore, to przepiękna podróż do Anglii i Włoch w latach 50-tych. Celestria Montague ma dosłownie wszystko, arystokratyczne korzenie z majątkiem, młodość i urodę z tłumem wielbicieli. Niestety jej szczęśliwe życie zostaje niespodziewane zaburzone przez tajemniczą i samobójczą śmierć ojca. Celestria postanawia dojść prawdy i w związku z tym wyjeżdża do Włoch, gdzie poznaje artystę i jedynego mężczyznę, który jest odporny na jej uroki.
To tylko wstęp do pięknej powieści pełnej namiętności i smutku z rodzinna tajemnicą i cudownymi plenerami w tle. Ta wzruszająca i pełna emocji książka przez chwilę zagościła w moim sercu i dlatego polecam ją gorąco!
 
          Tym razem autorka zaproponowała romans obyczajowy na tle Angielskiej przyrody.
Książkę "Francuski ogrodnik" odrobinkę mniej czule wspominam, ale w żadnym stopniu to nie umniejsza kunsztu literackiego pani Santy Montefiore.
Jest to opowieść o małżeństwie, które wraz z dziećmi przeprowadza się z Londynu na wieś do przepięknego domu z ogrodem który kiedyś był piękny. Miranda, pani domu postanawia przywrócić świetność ogrodu i z tego powodu w książce pojawia się francuski ogrodnik. Jean-Paul okazuje się jednak być kimś więcej - jest swego rodzaju łącznikiem pomiędzy historiami dwóch rodzin. Tej współczesnej oraz drugiej której historię poznajemy z kart przypadkowo odnalezionego pamiętnika.
Piękna opowieść o sile pożądanie, wielkiej miłość i jak to już tradycyjnie u Pani Montefiore z tajemnicą w tle. Mimo, że mnie odrobinkę mniej uwiodła ta książka niż jej poprzedniczki to polecam ją szczerze.
 
Reasumując - polecam szczerze wszystkie książkę Pani Sany Montefiore, ponieważ w każdej można znaleźć coś dla siebie. Ja mam to szczęście że nie przeczytałam jeszcze całego dorobku autorki. Czekają z utęsknieniem, zerkając na mnie z mojej półki jeszcze inne opowieści Pani Sany: "Jaskółka i koliber", "Cygańska Madonna" i "Sonata o niezapominajce"
 
 


 
 
Ponad to nie byłabym sobą jak bym nie poleciła Tobie książki "Saszeńka" - cudownej opowieści umieszczonej w czasach Stalina i Związku Radzieckiego.
A polecam ją dlatego ponieważ jest autorstwa męża Pani Santy czyli Simona Sebag Montefiore.
 
 
 
 
 
 
Pozdrawiam serdecznie
 
Zaczytana Joana

piątek, maja 29, 2015

Wielki Urodzinowy Konkurs u Ejotka

Wielki Urodzinowy Konkurs u Ejotka

Z przyjemnością zgłaszam sią do

WIELKIEGO KONKURSU URODZINOWEGO

u Ejotka


CZAS TRWANIA
Konkurs trwa od 20.05.2014 r. do 03.06.2014 r.

ZASADY: TUTAJ

ZADANIE KONKURSWE:
Przekonaj mnie do twórczości autora, którego nie miałam jeszcze okazji poznać. Czyje pióro powinnam poznać? Ogólnie lub konkretny tytuł?

NAGRODA:
Do wygrania jedna z 28 książek.
Najbardziej chciałabym wygrać "BUTIK" ale zainteresowały mnie również inne książki:
1. "Butik na Astor Place" Stephanie Lehmann
2. "Francuska opowieść" Krystyna Mirek
3. "Dziewczyna która kochała  kamelie" Julie Kavanagh
4. "Moralność pani Piontek" Magdalena Witkiewicz
5. "Szczęście all inclusive" Krystyna Mirek
6. "Zaręczyny" J. Courtney Sullivan

MOJA odpowiedź na ZADANIE konkursowe to:
 
SANTA MONTEFIORE
 
wykonanie zadanie jest obszerne zatem zrobiłam osobny post
 
TUTAJ 


Zaczytana Joana









środa, maja 27, 2015

"Jak dorosły" z tomu Nowe przygody Mikołajka"

"Jak dorosły" z tomu Nowe przygody Mikołajka"
 



Tytuł: "Jak dorosły z tomu Nowe przygody Mikołajka"
Autor: Rene Goscinny, Jean-Jacques Sempe
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2005
Liczba stron: 62

Moja ocena: 10/10







Niedawno otrzymałam ofertę na minibooki, czyli „Nowe przygody Mikołajka” podzielone na części. Oczywiście skorzystałam z niej i przeżyłam cudowny „come back” do literatury Sempe i Goscinnego.

„Jak dorosły” to 10-ta część z tomu Nowe przygody Mikołajka duetu Sempe i Goscinny. Przygody Mikołajka i jego kolegów to już klasyka więc nie trzeb się zbytnio rozpisywać. Cudownie było znowu spojrzeć na świat oczami tych urwisów i przeżyć kolejne ich niesamowite perypetie. Uroczo było znowu poczytać, jak teoretycznie bez powodu denerwuje się Rosół czy też rodzice chłopca. Najcudowniejsze jest to że te wszystkie przygody dzieją się przecież zupełnie niechcąco, bo każdy z tych urwisów z Mikołajkiem na czele chce przecież jak najlepiej.

To idealna książeczka na poprawę humoru, ponieważ dostarcza nie tylko wybuchu śmiechu ale i pozytywne przesłanie. Książka jest dosłownie dla każdego, małego i dużego, dziecka i dorosłego. Każdy znajdzie tu coś wesołego, bo nie można nie pokochać przygód Mikołajka.

Polecam szczerze!

 

Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych „Pod hasłem” i „Grunt to okładka”

Zaczytana Joana

środa, maja 27, 2015

"Ja chcę miłości" Klaus Kinski

"Ja chcę miłości" Klaus Kinski



Tytuł: "Ja chcę miłości"
Autor: Klaus Kinski
Wydawnictwo: Da Capo
Data wydania: 1992 rok
Liczba stron: 364

Moja ocena 7/10


 
 
 
 
Przyznaję, że ostatnimi czasy rzadko sięgam po biografie - bez szczególnego powodu. Tak książka leży u mnie już tak długo, że nawet nie pamiętam jak długo i tylko dedykacja z przodu uspakaja mnie, że na pewno jest moja a nie pożyczona.

„Ja chcę miłości” Klasa Kinskiego to głównie autobiograficzna opowieść o jego bardzo bogatym życiu erotycznym. Autor na każdym kroku stara się udowodnić, że wszystkie napotkane kobiety na swojej drodze życia, potrafi zaciągnąć do łóżka. Wygląd, wiek czy stopień pokrewieństwa nie ma tu najmniejszego znaczenia. Ponad to bezkompromisowe, bardzo obrazowe i odziaływujące na wyobraźnie, wszystkie akty erotyczne opisane przez autora z pewnością przyczyniły się do tego, że książka ta zasłużyła sobie na miano skandalizującej. Jeśli nawet bywa, że Kinski porusza inny temat niż seks to ginie on w natłoku jego może nawet trochę przerysowanych przeżyć łóżkowych. Jak w przypadku długości złowionej ryby przez mężczyznę – w miarę opowieści długość ryby rośnie, tak i tu czasami trudno uwierzyć że to życie jednego człowieka.

Staram się nie oceniać postępowań innych ludzi, ponieważ to jak zdecydowali  to ich prywatna sprawa. Dlatego też bardzo ciężko jest mi ocenić tę książkę nie oceniając życia Klausa Kinskiego. Z pewnością jest to opowieść, którą czuje się i nie pozostaje ona obojętna. Każda strona przynosi skrajnie coś innego, ponieważ bywa, że dostajemy brutalnego kopniaka i nie mamy ochoty wracać do niej więcej ale zaraz potem uderza bezinteresowną miłością. Zachwyca i obrzydza jednocześnie, unosi i porywa po to by za chwilę zdeptać i zasmucić. Czegokolwiek by o niej nie napisać to z pewnością wciąga i odpycha jednocześnie i na zmianę w zależności od upodobań i wartości czytelnika.

Mimo wszystkich moich obaw polecam tę książkę ponieważ moim zdaniem jest ona niesamowitym studium ludzkiego charakteru, a w tym konkretnym przypadku życia i osobowości Klasua Kinskiego. Niewątpliwie jest erotyczna i działająca na wyobraźnie ale z drugiej strony w pamięci najbardziej pozostał mi obraz bohatera samotnego i może nawet nieszczęśliwego. Zatem oceniam ją przez pryzmat studiowania osobowości ludzkiej a nie przerysowanej treści.
Moim zdaniem warto!

Książka bierze udział w wyzwaniu czytelniczym „Pod hasłem”

Zaczytana Joanna

wtorek, maja 19, 2015

Book Up! - Magazyn o książkach - Nr 2

Book Up! - Magazyn o książkach - Nr 2
źródło: www.woblink.com

 
 
BOOK UP!
Pobudzamy do czytania
 
 
Nowy bezpłatny cyfrowy
miesięcznik o książkach i kulturze.



Numer: 2 - Maj/Czerwiec 2015
Wydawnictwo: Woblink
Format: EPUB, MOBI

Moja ocena 10/10




Tak jak i podczas czytania numer 1 tak i teraz nie mogłam oderwać się od lektury. Cały magazyn, strona po stronie została przeze mnie dosłownie połknięty i nie jestem w stanie wybrać co mi się najbardziej podobało. Każdy znajdzie dla siebie z pewnością coś miłego, a ja w szczególności czekałam na
- Książkowy rozkład jazdy,
- Nas pobudza,
- Zestawienie TOP
- Zapowiedzi
Tak jak ostatnio tak i teraz polecam też kolumnę "Dla promocjożerców", gdzie znaleźć można rabaty na e-booki i kawę.
Polecam też ostatnie strony magazynu gdzie wypisane są najważniejsze wydarzenia dla każdego mola książkowego.
Polecam!
 
Zaczytana Joana
 
 

piątek, maja 15, 2015

"Jeszcze jeden dzień" Mitch Albom

"Jeszcze jeden dzień" Mitch Albom


Tytuł: "JESZCZE JEDEN DZIEŃ"
Autor: Mitch Albom
Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: Maj 2014
Liczba stron: 217


Moja ocena: 10/10 – za przesłanie, które ze sobą niesie





 
 
To moje drugie spotkanie z literaturą Pan Mitch’a Albom i z pewnością po raz drugi udane. Autor uparcie i konsekwentnie skłania do refleksji nad czasem jaki nam dano w życiu i w tym konkretnym przypadku jest to czas na miłość do bliskich osób, który wielokrotnie zostaje zlekceważony. 

„… możecie przejść przez całe życie, kolekcjonując dni,

ale żaden nie dorówna temu, który chcielibyście odzyskać.”

„Jeszcze jeden dzień” bo o tej książce mowa, autor dedykuje swojej mamie, bo też głownie poświęcona jest matczynej miłości. Bohaterem jest Charley Benetto dorosły mężczyzna, którego poznajemy na jego życiowym zakręcie. Otrzymuje on zdjęcie ślubne swojej córki i nagle uświadamia sobie, że nie został nawet powiadomiony o planowanej uroczystości. Czuje się bardzo zraniony i nawet przez myśl mu nie przechodzi, że to on przez swój alkoholizm, zaniedbał najbliższych, a teraz zbiera tylko tego owoce. W rozpaczy postanawia odbyć ostatnią podróż do rodzinnej miejscowości i domu swojej mamy, żeby tam skoczyć z życiem. W planach przeszkadza mu jednak spotkanie z matką i nie byłoby to w ogóle dziwny gdyby nie fakt, że ona od kilku lat już nie żyje.

Ta powieść to praktycznie przekrój życia Chick’a od jego dzieciństwa poprzez lata świetności zawodowej, aż do życiowego zakrętu w którym go poznajemy. Autor również stara się pokazać jak ważną rolę odegrał ojciec bohatera.  Jak jego postępowanie oraz opuszczenie rodziny wpłynęło na charakter i losy życiowe syna. W pewnym momencie byłam nawet zła na Chicka i jeszcze bardziej na jego ojca, a zwłaszcza na ich samolubne i egoistyczne zachowanie. Na szczęście dla mnie ta złość pomogła mi potem w lepszym zrozumieniu tego co autor chciał mi przekazać. Egoistyczne postępowanie obu bohaterów wyeksponowało jeszcze bardzie główne przesłanie książki, czyli siłę i magię matczynej miłości.

Spojrzałam na tę książkę jeszcze z drugiej perspektywy, nie posiadania mamy ale bycia nią. Po raz kolejny mam przyjemność czytać o tym jaka siła drzemie w nas kobietach, a gdy życie przynosi nam dodatkowy awans i przechodzimy na wyższy poziom - roli mamy, ta wewnętrzna moc zyskuję na sile dwukrotnie. Czytając te książkę dosłownie czułam to i jeszcze bardziej zdałam sobie sprawę, jak ja i moje postępowanie wpłynąć może na życie mojego dziecka
Tak ja osobiście odebrałam tę powieść i dziękuję autorowi za te doznania, bo ja mam to szczęście, że nie tylko jestem mamą ale też posiadam jeszcze własną mamę. Z przyjemnością wzięłam garściami naukę z błędów bohatera, żeby potem nie żałować i nie prosić i ten nie możliwy jeszcze jeden dzień.

W pierwszej chwili chciałam napisać - to magiczna książka ale stwierdzam jednak, że ona nie jest magiczna tylko do bólu prawdziwa. Autor po raz kolejny pokazuje drogę czytelnikowi, jak nie marnować tego cennego czasu dla bliskich i kochanych. Natomiast magia tkwi w nas i w uczuciach jakimi możemy obdarować naszych bliskich lub tez nie i potem żałować do końca życia.
Zatem polecam szczerze tę fascynująca refleksję nad czasem i miłością !




Książka bierze udział w wyzwaniu czytelniczym „Pod hasłem”
 


Zaczytana Joanna

czwartek, maja 14, 2015

"JOANNA" - aktualizacja i plany

"JOANNA" - aktualizacja i plany

 


Moje osobiste wyzwanie czytelnicze

"JOANNA"

bardzo wolno ale rozpędza się.





I. Podsumowanie miesiąca - w kwietniu przeczytałam jedną książkę, która spełnia warunki wyzwania, zatem zaliczam ją do listy lektur:

"Dwie miłości" Joanna Neil


II. Plany czytelnicze - w kwietniu zakupiłam też sporo książek z przeznaczeniem do tego wyzwania czytelniczego, jak również otrzymałam ciekawe propozycje od Was:
 
  • "Matka Joanna od Aniołów" Jarosław Iwaszkiewicz - kasjeusz
  • "Joanna. Kobieta która została papieżem" Arturo Ortega Blake


Dziękuję WSZYSTKIM bardzo :-)


III. JOANNOGRAFIA - List lektur:

A. "JOANNA" jako imię autorki książki:
  1. Joanne Harris "Czekolada"
  2. Joanne Harris "Brzoskwinie dla księdza proboszcza"
  3. Joanna Jax "Dziedzictwo von Becków"
  4. Joanna Neil "Dwie miłości"


B. "JOANNA" w tytule książki - lektur jeszcze brak
 

Jeśli macie dla mnie jakieś kolejne ciekawe propozycje to będę wdzięczna.
Zbliża się urlop więc na pewno nadgonię zaległości :-)
 
Pozdrawiam
Zaczytana Joana

czwartek, maja 14, 2015

"JEDWAB" Alessandro Baricco

"JEDWAB" Alessandro Baricco



Tytu: "JEDWAB"
Autor: Alessandro Baricco
Wydawnictwo: Czytelnik
Data wydania: Luty 2004
Liczba stron: 108

Moja ocean 10/10






Niesamowite, taka zwykła mała książeczka, a jednak niezwykła. W pewnym momencie pomyślałam nawet „o co tyle krzyku” ale potem przewróciłam kolejną kartkę i jeszcze jedną i następną i nie mogłam się już od niej oderwać. Nawet nie będę się zbytnio wysilać żeby opisać to co poczułam bo znakomicie oddają charakter tej książki słowa autora:

"To nie jest powieść. Ani nawet opowiadanie.
To pewna historia"  

„Jedwab” to historia młodego francuza Herve Joncour, który wyrusza w długą podróż do Japonii, aby zakupić jajeczka jedwabnika. Jest rok 1861 zatem podróż do tak odległego kraju to nie lada wyzwanie a Herve ma tylko 3 miesiące na powrót do Francji, żeby zdążyć przed wykluciem się larw z jajeczek, które sprzedaje w swoim rodzinnym miasteczku Lavilledieu. To jest główny nurt tej historii, wokół której toczy się całe życie nie tylko Herve podróżnika ale i wszystkich osób z jego najbliższego otoczenia.

„Kiedy nie potrafisz wyrazić czegoś jednym słowem, posługujesz się całą historią”

To jednak nie tylko opowieść o podróży ale przede wszystkim o miłości, przyjaźni, oczekiwaniu i o tym co w sercu najbliższej nam osoby czai się skrycie. Jest to powieść bardzo intymna ale to co najmocniej we mnie pozostało po jej przeczytaniu, to nie owa intymność, miłość, podróże czy też po prostu niezwykłość tej historii. Największe wrażenie na mnie wywarły słowa Helen, które nigdy nie zostały przez nią wypowiedziane a jednak Herve je usłyszał. Siła tych niewypowiedzianych słów była tak duża, że długo jeszcze po zamknięciu książki nie mogłam pozbyć się tego uczucia.

"Może po prostu czasami życie przybiera taki obrót, 
że człowiek nie ma już właściwie nic do powiedzenia"



Autor w zwięzłej formie czyli w 65 rozdziałach, które zmieścił na zaledwie 108 stronach porusza do głębi, bowiem ta niesamowita mała książeczka swym rozmiarem w najmniejszym nawet stopniu nie zapowiada tego co przyniesie treść.




Miałam też przyjemność obejrzeć ekranizację tej książki. Film pod tym samym tytułem „Jedwab” nakręcony został 2007 roku z Keirą Knightley w roli głównej. Moim zdaniem książka zawsze góruje nad jej odpowiednikiem na błękitnym ekranie ale tym razem film zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.

Oglądałam go z wielką przyjemnością, może też dlatego że zawsze z rezerwą podchodzę do wszelkich ekranizacji i wiem że niemożliwym jest żeby zmieścić w filmie wszystko to co autor przekazał za pośrednictwem książki. 

Umiejętność ta sprawia że staram się czerpać z oglądania filmu satysfakcję i w tym konkretnym przypadku był ona bardzo duża.
 


Osobiście wolę w pierwszej kolejności książkę a dopiero potem jej ekranizacją. Jednak „Jedwab” Alessandro Baricco jest tak niesamowitą i magiczną historią, że wybór kolejności pozostawiam indywidualnym zapatrywaniom.
Polecam szczerze bo naprawdę warto!





Książka bierze udział w wyzwaniu czytelniczym „Pod Hasłem” i „Grunt to okładka”

Zaczytana Joana


wtorek, maja 05, 2015

"Dwie miłości" Joanna Neil

"Dwie miłości" Joanna Neil


Tytuł: "DWIE MIŁOŚCI"
Autor: Joanna Neil
Wydawnictwo: Harlequin
Data wydania: 2012
Liczba stron: 154

Moja ocena: 6/10



Książka bierze udział w moim autorskim wyzwaniu czytelniczym "JOANNA"



 
Powody były dwa - po pierwsze byłam odrobine zmęczona po ostatniej lekturze, która była cudowna ale też wymagała ogromnego skupienia i uwagi. Po drugie kończył mi się miesiąc a nic nie zaliczyłam do mojego autorskiego wyzwania "Joanna" no i stąd "Dwie miłości" Joanny Neil.
 
Wydawnictwo Harlequin w serii Medical przedstawia perypetie miłosne oczywiście pomiędzy lekarką Kate Logan i lekarzem Nick'iem Bellini. Opowieść zaczyna się zadziwiająco ciekawie, ponieważ załamana Kate przeprowadza się z Anglii do słonecznej Kalifornii żeby poukładać sobie życie na nowo. Chce wyleczyć złamane serce po rozstaniu z partnerem oraz naprawić relacje z ojcem która porzucił ją i jej matkę jak była małą dziewczynką. Dodatkowego waloru dodaje fakt, że ojciec Kate jest właścicielem przepięknej winnicy, która oczywiście sąsiaduje z winnicą rodziny Bellinich.
 
Niestety, jeśli zaciekawił Was ten króciutki opis romansu z odrobinką czegoś więcej to już sprowadzam na ziemię. Żaden z tych ciekawie zapowiadających się wątków nie został niestety rozwinięty a Harlequin skupił się tylko na romansie pomiędzy lekarzami. Troszkę szkoda bo zarówno winnica z przepięknymi krajobrazami oraz dylematy moralne bohaterki mogły być wspaniałym tłem dla rozwijającej się miłości.
 
No ale cóż, wzięłam do ręki typowy romans wydawnictwa Harlequin więc wiedziałam czego się spodziewać i nie mam do nikogo pretensji. Zatem oceniam ją też tylko i wyłącznie w ramach Harlequin'owych romansów jako przyjemne czytadło na jeden wieczór. Książka ta niestety nic specjalnego nie wniosła w moje życie ale upiększyła swoim cukierkowym charakterem i happy end-em jeden z moich wieczorów, zatem spełniła swoje zadanie.
 
 
Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych "Pod Hasłem" i "Joanna"
Zaczytana Joana
 
 
 
 
 
 

wtorek, maja 05, 2015

Stosik - Kwiecień 2015

Stosik - Kwiecień 2015


"STOSIKI"


Z przyjemnością przedstawiam moje Kwietniowe STOSIKI
 Podzieliłam je na 4 grupy i wymieniam zaczynając 
od dołu stosika:

I Grupa - to tradycyjne książki
1. "Perfumiarz" Ina Knobloch
2. "Blask" Amy Kathleen Ryan
3. "Jeszcze jeden dzień" Mitch Albom
4. "Łańcuszek" Iwona Sobolewska






II Grupa - prezenty od Wielkanocnego Zajączka
5. "Medicus" Noah Gordon
6. "Złodziejka książek" Markus Zusak
7. "Ocalenie Atlantydy" Zyta Oryszyn






III Grupa - zakupione ebooki czyli E-Stosik - od lewej:
8. "Jedno małe kłamstwo" A.K. Tucker
9. "Wszystko dla Ciebie" Joanna Sykat
10. "Jeżynowa zima" Sarah Jio
11. "Mężczyzna ze Stumilowego Lasu" Douglas Lain
12. "Dziennik" Anne Frank


 
 
 
IV Grupa - stosik tymczasowy - jak wiecie już, uwielbiam pożyczać moje książki wszystkim dookoła no i w podziękowaniu i rewanżu od znajomych otrzymałam poniższe książki do przeczytania (od dołu)
13. "Niebieskie oczy, czarny ląd' Gunilla Fagerholm,
14. "Dynastia z Rovenscar" Barbara Taylor Bradford,
15. "Fabryka aniołów" Camilla Lackber,
16. "Córki mordercy" Randy Susan Meyers
17. "Dziewczyna w błękitnej sukience" Gavnor Arnold
18. "Gonaegirl" Gilliam Flynn
 
 
Trochę poszalałam w kwietniu i okazało się że moje zakupy idealnie pasują do wyzwań czytelniczych w których z przyjemnością nadal biorę udział.

Zaczytana Joana


Copyright © 2016 Epilog - zaczytana Joana , Blogger