środa, października 26, 2016

"KASACJA" Remigiusz Mróz

"KASACJA" Remigiusz Mróz
Tytuł: "KASACJA"
Autor: Remigiusz Mróz

Seria: Joanna Chyłka
Tom nr 1

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 18 lutego 2015 r.

Liczba stron: 496




Moja ocena 9/10


     Czasami spotykam na swojej drodze osoby, które twierdzą że nie lubią czytać, a ja im zawsze odpowiadam - "dlaczego od razu tak drastycznie?". Prawda jest o wiele prostsza i najzwyczajniej w świecie nie natknęli się jeszcze na odpowiednią dla siebie książkę. Wspominam natomiast o tym ponieważ ja tak niedawno zarzekałam się, że nie wezmę już do ręki żadnego thrillera - no i proszę po co zaraz tak drastyczne słowa. Wystarczyło samej sobie rzec, że po prostu nie spotkałam na swojej drodze jeszcze odpowiedniego thrillera.

"Kasacja" autorstwa Pana Remigiusz Mroza to jedna z najlepszych książek tego gatunku jaką miałam przyjemność ostatnimi czasy czytać. Główna bohaterka, czyli Joanna Chyłka skradła moje serce od pierwszego swojego zdania i obawiam się że już tak zostanie. Po pierwsze - ma piękne imię, po drugie - jest kobietą z charakterem, a po trzecie dosłownie króluje w tej powieści, no i mam do tego całkowite prawo. Chociaż muszę przyznać, że Zordon to też niczego sobie bohater i stara się w moim mniemaniu dorównywać kroku Joannie, no ale po kolei.

"Kasacja" to teoretycznie opowieść o synu znanego i wpływowego biznesmena, który został oskarżony o podwójne morderstwo. Tym razem sprawa wydaje się przesądzona i już na samym jej początku zamknięta. Nawet wpływy znanego ojca nie uratują syna, który nie tylko spędza 10 dni w swoim mieszkaniu wraz z dwoma ciałami zamordowanych osób ale i własnoręcznie otwiera drzwi przed policją.
Tę z góry przegraną sprawę otrzymuje prawniczka, która również jest już znana w tak zwanym środowisku. Joanna Chyłka, bezwzględna i nieprzebierająca w środkach Pani adwokat postanawia bronić Langera tylko i wyłącznie w jednym celu, by oczywiście to wygrać. Do zespołu przyjmuje tylko swojego młodego aplikanta Kordiana Oryńskiego, dla którego patronka staje się nie tylko wzorem do naśladowania.

Niestety cały w tym ambaras, aby dwoje chciało naraz. Natomiast w tym przypadku, gdy obrońcy wychodzą ze skóry by bronić oskarżonego, ten stawia prawników w zgoła przedziwnej sytuacji. Jednocześnie nie przyznaje się się do winy, jak i też nie zaprzecza temu, że jest owym mordercą. Milczy jak zaklęty, nawet gdy na drodze prawników nagle zaczynają pojawiać się tak zwane typki spod ciemnej gwiazdy i robi się bardzo niebezpiecznie a świadkowie znikają.
Ja już wiem jak to jest możliwe by obok scen mrożący krew w żyłach czytać dialogi które przyprawiają o salwy śmiechu, a wam radzę szybko się o tym przekonać bo naprawdę warto.

Ciężko jest mi wyłuskać co w tej książce podobało mi się tak bardzo, ponieważ było tego sporo. Wartka i nieprzewidywalna akcja w duecie ze świetnie wykreowanymi bohaterami to z pewnością czołówka listy na tak. Do tego niesamowita nić porozumienia łącząca patronkę i jej aplikanta owocująca dialogami, które wręcz prześcigają się pomiędzy ich inteligencją i naprawdę rozbrajającym humorem.  Ponad to niespodziewane zwroty akcji i oszałamiające zaskoczenie z pewnością wprawiają czytelnika w osłupienie. Jedna rzecz jednak wydaje się wysuwać na prowadzenie, bowiem podczas czytania tej powieści miałam niesamowite wrażenie realności tego thrillera, które nie opuściło mnie do samego końca.

Właśnie dlatego to nie jest książka o której można szybko zapomnieć, to nie jest też książka od której można by tak po prostu się oderwać. To jest książka której nie ma się dość i chciałoby się jeszcze i jeszcze. Na szczęście Pan Remigiusz Mróz zadbał o to by spełnić zarówno moje jak i z pewnością wielu innych czytelników marzenie i napisał już koleje części tej serii. 
Ja od razu sięgnęłam po tom numer dwa: "Zaginięcie" i wraz  z Chyłką odebrałam przedziwny telefon...  Zatem do zobaczenia Joanno!



Pozdrawiam serdecznie
Zaczytana Joana



Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:
- "Pod hasłem" - hasło: GLOBTROTER - Polska

- "Gra w kolory II" - Brązowy




Z oczywistych dla mnie powodów (nosimy z bohaterką to samo imię) poniżej przedstawiam mój ulubiony cytat:
"Nie chcę nigdy słyszeć, że zwracasz się do mnie lub mówisz o mnie per Asia, Aśka czy jakkolwiek inaczej. Mam na imię Joanna, a nie Asianna czy Aśkanna..."

Seria: Joanna Chyłka Remigiusz Mróz

5 komentarzy:

  1. Muszę poznać :D Zaciekawiłam się nią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę w końcu sięgnąć po tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Joanno :),
    dzisiaj uzupełniłam wszystkie linki z obydwóch wyzwań.

    Na książki autora mam ochotę już od dawna, bo nieustannie jest o nich głośno i na ogół są chwalone.
    Teraz martwi mnie jednak to, że zbyt szybko pojawiają się nowe... bo czy można napisać dobrą książkę, równie wciągającą co poprzednie w tak krótkim czasie?
    A przecież w międzyczasie są jeszcze spotkania autorskie w różnych zakątkach Polski...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj brąz kojarzy się z jesienią, chłodem, szarością dnia, więc uznaję i do Gry, i do Czterech pór roku.

      Usuń

Dziękuję za treściwe odwiedziny :-)

Copyright © 2016 Epilog - zaczytana Joana , Blogger