Autor: Remigiusz Mróz
Seria: Trylogia z komisarzem Forstem
Tom nr 1
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 12 sierpnia 2015r.
Liczba stron:480
Moja ocena 9/10
Powieści autorstwa Pana Remigiusz Mroza w tym roku zadebiutowały w mojej biblioteczce i szturmem wkradły się w moje serce. Pierwsze spotkanie odbyło się na łamach "Kasacji" z moją już ulubiona panią adwokat Joanna Chyłką. Pewnie dlatego, gdy wzięłam do ręki "Ekspozycję" to z automatu podeszłam do nie z sympatią i pozytywnym nastawieniem.
"Ekspozycja" autorstwa Remigiusza Mroza to pierwszy tom serii z komisarzem Forstem w roli głównej i od razu rusza z najwyższego biegu, na którym pozostaje do samego końca. Zaczyna się wszystko od momentu, gdy turyści odnajdują złotki na Giewoncie w dość nietypowym ułożeniu jak na nieboszczyka. Ze względu na rejon, sprawę z automatu przejmuje komisarz Wiktor Forst, który ku swojemu jak i czytelnika zdziwieniu bardzo szybko się jej pozbędzie.
Komisarz błyskawicznie łączy bardzo szybko po sobie następujące zbiegi okoliczności. Zaskakująco ekspresowa decyzja przełożonych o odsunięciu go od sprawy, plus tajemnicze wskazówki na ciele ofiary pozostawione przez mordercę sprawiają, że Wiktor Forst wbrew prawu postanawia poprowadzić tę sprawę na własną rękę. Jedyne wsparcie jakie otrzymuje to pomoc dziennikarki, która przyjechała na miejsce zbrodni, żeby zrelacjonować wydarzenie.
Od tej pory losy Forsta i Olgi Szrebskiej złączą się by mknąć bez chwili wytchnienia i w zawrotnym tempie. Nie ma dla nich znaczenia, że od tej pory wkraczają na nie do końca legalną ścieżke, by rozwikłać tę sprawę. Trop też niespodziewanie z Krakowa pomknie do Rosji i to będzie najmniejszych ich problem. Kłopoty staną się bardziej poważne, gdy Forst zniknie z pola widzenia wszystkich pomagających mu osób i pojawi się w tajemniczy sposób w jednym z najbardziej rygorystycznych wiezień Rosji. W miejscu gdzie litera prawa ma mało co wspólnego z ogólnie pojmowanym prawem.
Remigiusz Mróz już w poprzednich swoich powieściach zdążył mnie przyzwyczaić, że tempo akcji jest wręcz zawrotne. Tym razem też się nie zawiodłam, bo wszystko tak błyskawicznie mknie, że zanim zdążyłam pomyśleć o ewentualnym kandydacie na mordercę to naglę tor akcji całkowicie zmieniał swój bieg lub dosłownie zawracał. Przyjaciele stają się wrogami, a wrogowie nagle zaczynają pomagać, no i bądź tu mądrym. Jakby tego było mało to miejsce akcji zmienia się niczym w kalejdoskopie, a czytelnik zanim zdąży cokolwiek pomyśleć to w książce nagle kończą się kartki i pada magiczne całkowicie wyprowadzające z równowagi zakończenie.
Pewnie będę się powtarzać ale trudno stałam się wielbicielką powieści Pana Remigiusza Mroza i z pełną premedytacją mogę być stronnicza. Ponadto mnie osobiście bardzo odpowiada ta prędkość akcji i błyskawiczna zmian jej
przebiegu. Nie pamiętam kiedy czytałam powieść w takim tempie z wyjątkiem Mroza oczywiście. Dzieję się tu tyle, ze z pewnością starczyłoby na niejedną książkę, ale poco skoro można mieć wszystko w jednym.
Ponadto zapałałam sympatią do nieokrzesanej postaci komisarza Wiktora Forsta i jestem przekonana że z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy.
Cieszę się też i dziękuję bardzo, że natknęłam się na te serię już w momencie, gdy na rynku były wszystkie trzy części. Nie wyobrażam sobie bowiem żeby nie zerknąć do tomu numer dwa po przeczytanie tego ostatniego zdania, które szokująco zakończyło Ekspozycję. Ja natomiast pozsotałam z szeroko otwartymi ustami ze zdziwienia, czytając zakończenie po raz drugi i trzeci żeby się upewnić ze przeczytałam to co przeczytałam.
Polecam i obiecują ostrą jazdę!
Pozdrawiam serdecznie
Zaczytana Joana
Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:
- "Pod hasłem" - hasło: grudniowe szaleństwo
- "Cztery pory roku" - ZIMA
- "Cztery pory roku" - ZIMA
- "Gra w kolory II" - szary
Och a ja nie mam jeszcze żadnej książki Mroza :(
OdpowiedzUsuń... a ta seria interesuje mnie najbardziej...
Polecam gorąco bo podobno szykuja sie juz do ekranizacji i komisarza ma zagrac Pan Robert Wieckiewicz
UsuńPolecam bardzo bo podobno szykuje się ekranizacja i komisarza Forsta ma zagrać Pan Więckiewicz. :-) Polecam
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
OdpowiedzUsuńPanie Remigiusz DZIEKUJE BARDZO za odwiedziny :-) bardzo mila niespodzianka. Przyznaje ze Zakochalam sie w serii z moja imienniczka Joanna Chylka ale komisarz Forst zdobyl moja sympatie.
UsuńPozdrawiam serdecznie
O byłoby super, a Więckiewicz już mi pasuje na komisarza, choć nie wiem jak został przedstawiony w powieści.
OdpowiedzUsuńNo tylko, wolałabym mieć najpierw książki przeczytane zanim zobaczę ekranizację...
Zgadzam sie z Tobą calkowiecie. Po pierwsze najpierw ksiazka a po drugie mysle ze Pan Robert bedzie idealny do tej roli
UsuńTak, Robert Więckiewicz to po prostu Wiktor Forst! :) Dobrze, że kupiłam od razu trzy audiobooki, bo po skończeniu drugiego, od razu załadowałam z audioteki trzeciego. Gdybym go nie miała, to chyba włamałabym się do w nocy do jakiejś księgarni (skończyłam czytać w nocy), już wiem czym jest głód nałogowca :) O ile zakończenie części pierwszej zachęcało do sięgnięcia po drugą, to zakończenie "Przewieszenia" sprawia, że MUSISZ zacząć czytać "Trawers" :)
OdpowiedzUsuńAudiobooki czyta Krzysztof Gosztyła :)