"Poranki na Miodowej 1" to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Joanny Szarańskiej. Teraz już wiem, że z pewnością nie ostatnie.
Ta powieść to jest pierwsza część serii "Na miodowej", która składa się z trzech części o wdzięcznych tytułach:
1. PORANKI na Miodowej 1
2. POPOŁUDNIA na Miodowej 2
3. Wieczory na Miodowej 3
Wszystkie trzy części w uroczych okładkach, które, wręcz proszą, by wziąć je do ręki niczym bukiet polnych kwiatów.
Ja skusiłam się i jest zachwycona.
W porankach czytelnik poznaje główną bohaterkę Małgorzatę, która jest szczęśliwa w związku i zadowolona z kariery zawodowej. Kiedy otrzymuje list w błękitnej kopercie, początkowo dziwi się, że ktoś jeszcze w tych czasach pisze takie listy. Potem uświadamia sobie, że właściwie zna taką osobę, ale wolałaby wymazać ją z pamięci.
Błękitna koperta, a dokładniej jej zawartość postanawia jednak inaczej. Małgorzata zmuszona jest wrócić na Miodową i do domu pełnego wspomnień. W starej księgarni, w której półki aż uginają się od książek, a klienci są raczej jak na lekarstwo, Małgorzata wraca myślami do dzieciństwa, które tu spędziłam.
Na Miodowej czekały na nią nie tylko wspomnienia, okazuje się bowiem, że zarówna stara księgarnia, jak i pewien schowek, kryją tajemnice rodzinne. Małgorzata jeszcze tego nie wiem, ale będzie musiała kilka spraw wyjaśnić, tajemnice odkurzyć i co najważniejsze odpowiedzieć samej sobie na kilka pytań.
"Niektórzy ludzie są jak szuflada...
Za wszelką cenę bronią dostępu do swojego wnętrza. Wystarczy jednak poświęcić im trochę czasu, wnikliwie poobserwować, zadać sobie nieco trudu, a wtedy na pewno się otworzą."
Początku tej powieści właściwie nie pamiętam, mam wrażenie, że po prostu przyjmowałam fakty wprowadzające mnie w temat. Kiedy jednak główna bohaterka wkracza do starej księgarni, gdzie w półmroku półki uginają się od książek, ja rozjaśniam świadomość i od tej pory jestem już stracona dla świata.
Pani Joanna wykreowała wzruszającą powieść o trudnych stosunkach rodzinnych i wyjątkowej relacji sąsiedzkiej. Obudziła do życia nietuzinkowe bohaterki, których co prawda rozwiana z mgieł przeszłość nie tłumaczy, ale za to sporo wyjaśnia i rzuca nowe światło niczym słońce po burzy.
„Zrozumienie czyiś błędów jest jak nasionko. Jeśli je zasadzisz i będziesz odpowiednio pielęgnować, pewnego dnia wykiełkuje, zakwitnie, a wreszcie wyda owoc. Owoc przebaczenia.”
"Poranki na Miodowej 1" porwały mnie całkowicie, a Pani Joanna Szarańska swoim kunsztem literackim zdobyła moje serce. Nie mam pojęcia, dlaczego wcześniej nie sięgnęłam po twórczość tej autorki, ale z pewnością to się już zmieni.
Kiedy skończyłam pierwszą część, byłam przeszczęśliwa, że wzięłam do ręki tę powieść, w momencie, kiedy na mojej półce stała już jej kontynuacja. Najlepszą rekomendacją, zatem niech będzie fakt, iż kiedy tylko zamknęłam ostatnią stronę "Poranków na Miodowej 1", chwilkę powzdychałam sobie i od razu otworzyłam "Popołudnia na Miodowej 2".
Śmiało mogę stwierdzić, że Poranki, Popołudnia i Wieczory, to nie tylko tytuły trzech części serii "Na Miodowej", ale i czas, jaki będziesz spędzać z nimi, bo nie sposób się oderwać.
Pozdrawiam serdecznie
Zaczytana Joana
Natomiast sadzi się sadzonki :-)
Wizyta na miodowej jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńPolecam :-) Ja już czytam kolejną serię "Cztery pałatki śniegu" i też zachwycam się :-)
UsuńOkładki faktycznie śliczne :) Seria wydaje się ciekawa i warta uwagi.
OdpowiedzUsuńPolecam. Pióro Pani Joanny Szarańskiej mnie przypadło do gustu.
Usuń