czwartek, stycznia 19, 2017

"SKARBY" Joanna Gromek-Illg

"SKARBY" Joanna Gromek-Illg
Tytuł: "SKARBY"
Autor: Joanna Gromek-Illg


Wydawnictwo: Pruszyński i S-ka
Data wydania: 11 marca 2010 r.

Liczba stron: 208



Moja ocena 7/10




Za oknem zimno, przygnębiająco i ogólnie depresyjnie ale na szczęście dla siebie i swoich chwilowo uśpionych pozytywnych myśli, sięgnęłam po książkę, która okazała się znakomitym lekarstwem. "Skarby" Pani Joanny Gromek-Illg też mają pogodę raczej przygnębiającą bo szaro-listopadowo-deszczową, ale to już wszystko co wspólne. Atmosfera książki jest bardzo ciepła, tajemnicza o lekkim zabarwieniu kryminalnym i z dużą dawką pachnącej kawy - zatem tego właśnie mi trzeba pomyślałam.

Opowieść zaczyna się od spotkania w lokalnej kawiarni, starszych Pań nazywanych przez miejscową młodzież trzema wiedźmami. Pewnie nic w tym zabawnego by nie było, gdyby nie fakt, że oprócz regularnych ploteczek wiedźmy układają swoim znajomym epitafia. Tak to nie pomyłka popijając wyśmienitą kawę wymyślają właśnie epitafia. Jak by tego komuś było mało to tylko dodam, że jedna z nich nagle w tajemniczych okolicznościach znika i nie daje znaku życia. Nie wiedzieć czemu zostawia na klatce schodowej zapaloną lampkę, której kabel biegnie do mieszkania przez zakluczone drzwi. Druga energiczna staruszka pisze z niemałym powodzeniem książki - oczywiście pod pseudonimem, bo przecież co by przyjaciółki powiedziały na taką fanaberię.  
O trzeciej nic nie dodam bo to trzeba po prostu przeczytać.

No i najważniejsze, tytułowe skarby, które przez chwilę były tajemniczymi skarbami w podziemiach miasta, gdy nagle okazały się fikcją literacką. Fabułą wymyśloną przez pewnego starszego Pana po to by potem znowu okazać się prawdziwym skarbem - galimatias jakich mało, dlatego warto przekonać się czy skarby są skarbami czy też nie. Mało tego, ów starszy Pan umiera no i to raczej nikogo nie dziwi, bo starsi panowie już to do siebie mają, że czasami umierają. Zadziwiające jednak jest to, że on w kostnicy ożywa tylko po to, by nagle się okazało, że jest tajemniczym więźniem w pobliskim areszcie - a nie mówiłam że galimatias!
Naprawdę warto zerknąć czy ów nieboszczyk jest w końcu ożywionym w kostnicy czy tajemniczym w areszcie. Jest tam jeszcze kilka takich cudownych SKARBÓW bo młodziutka i bardzo sympatyczna kelnerka opłakująca śmierć swojej ukochanej babci dowie się, że jednak babcię posiada.

"SKARBY" Joanna Gromek-IllgPrzy całym tym ambarasie oczywiście pada deszcze i zalewa rynek na którym właśnie prowadzone są prace remontowe. Ponieważ pogoda jest raczej mroźna to z zalanego rynku robi się ogromne miejskie lodowisko, o którym robi się głośno w internecie, ale co ma to wspólnego z biciem rekordów to już nie dodam. 

Przynzaję że czegoś takiego to się nie spodziewałam i po raz kolejnym mój intuicyjny zakup okazał się strzałem prosto w dziesiątkę. Bawiłam się wyśmienici i brzydka pogoda już mnie niczym nie straszyła.
Oczywiście nawet najmniejszej ochoty nie miałam rozstawać się z bohaterami i gdyby nie uciekające strony to byłabym szczerze zdziwiona że to już koniec. Pani Joanno apelują zatem, jeśli nie o ciąg dalszy to chociaż o kolejną powieść. Gratuluję debiutu i czekam na więcej.

Polecam szczerze bo książkę czyta się szybko i z rosnącym zainteresowaniem, przyprószonym rozkwitającą miłością i niesamowitym bohaterstwem - niesamowitym ze względu na postać bohatera. Zadziwiającą zagadką kryminalną oraz tajemnicą nie tylko historyczną ale i rodzinną.
Powieść zostawiła mnie w wyśmienitym humorze i z ogromną dawką pozytywnej energii - dziękuję Pani Joanno - bo czegóż mi więcej trzeba, gdy nie straszne mi już szaro-buro-mroźne widoki za oknem. Dlatego polecam i życzę równie sympatycznych wrażeniem, bo ja bawiłam się wyśmienicie i bez zbędnie patetycznych uniesień.


Pozdrawiam serdecznie
Zaczytana Joana




Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:

- "Pod hasłem" - hasło: "autor ze znakiem"
- "MINI czelendż 2017"- 5.Książka wydana w latach 2010-2013 =>
- "Gra w kolory III" - BIAŁY
- "Z półki"
- "Czytelnicze Igrzyska 2017"
- "DUBLOWANIE" - Skarby.

No i moje autorskie wyzwanie "JOANNA"





11 komentarzy:

  1. Uwielbiam, gdy książka tak zaskakuje. Zapisuję sobie ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak przyznaje ta mnie zaskoczyła bardzo pozytywnie :-) Polecam

      Usuń
  2. Ciekawa jestem tych skarbów i dalszych losów bohaterów, którzy wydają się kimś tajemniczymi.

    OdpowiedzUsuń
  3. "No i najważniejsze, tytułowe skarby, które przez chwilę były tajemniczymi skarbami w podziemiach miasta, gdy nagle okazały się fikcją literacką. Fabułą wymyśloną przez pewnego starszego Pana po to by potem znowu okazać się prawdziwym skarbem - galimatias jakich mało" - pogubiłam się :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się :-) zrobiłam to celowo bo to prawdziwy galimatias. Polecam!

      Usuń
  4. Myślę, że ksiażka mogłaby mi się spodobać. Będę miała tytuł na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piszesz, że powieść zostawiła Cię w wyśmienitym humorze i z ogromną dawką pozytywnej energii, a to dla mnie najlepsza rekomendacja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to prawda byłam w wyśmienitym humorze i szkoda że tak szybko się skończyła ta książka bo nabrałam ochoty na więcej. Była też bardzo mile zaskoczona bo nie wiedziałam czego się spodziewać po tej powieści. Polecam bo ja bawiłam się świetnie.

      Usuń
  6. Zabawna i zaskakująca książka, czego mi więcej potrzeba? :) Chętnie ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za treściwe odwiedziny :-)

Copyright © 2016 Epilog - zaczytana Joana , Blogger