Tytuł: "KOBIETY Z CZERWONYCH BAGIEN"
Autor:Grażyna Jeromin-Gałuszka
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 04 maja 2010 r.
Liczba stron:285
Moja ocena 8/10
Jakiś czas temu miałam już przyjemność czytać tę książkę, a teraz otrzymałam ją w prezencie, zatem wiedziona miłymi wspomnieniami postanowiłam zerknąć do niej jeszcze raz. Osoba obdarowująca mnie nie wiedziała o tym i nie to jest istotne, ale fakt że idealnie trafiła w mój gust czytelniczy, a moja biblioteczka wzbogaciła się o świetną pozycję.
"Kobiety z Czerwonych Bagien" autorstwa Pani Grażyny Jeromin-Gałuszka to jedna z piękniejszych książek, którą miałam przyjemność czytać. Chociaż z drugiej strony, czytaniem jest trudno to nazwać, bowiem ja połykałam stronę za stroną do bardzo późnych godzin nocnych, a właściwie to Czerwone Bagna pochłaniały mnie.
To przepiękna i wzruszająca saga o czterech pokoleniach silnych kobiet, które tylko na krótko goszczą mężczyzn w swoim życiu. Obecność ich jest chwilowa, ale często brzemienna w skutkach, bowiem wszystkie Panie tego rodu posiadają pewną dziedziczną skłonność. Otóż, gdy spotykają na swojej drodze tego jedynego to momentalnie tracą rozsądek i władzę w nogach. Jak to pięknie ujęła Amelia, jedna z nestorek rodu "...każda musi w końcu trafić na swojego antychrysta..." i potem walczyć z przeciwnościami losu, których niestety życie im nie oszczędza. Natomiast Czerwone Bagna to nie tylko posiadłość rodzinna w której historia przeplata się z codziennością, ale przede wszystkim to miejsce gdzie każda z nich może odzyskać siłę i spokój.
Mogłabym jeszcze tak długo opisywać zalety tej powieści, ale jak już powszechnie wiadomo sama nie lubię czytać zbyt długich komentarzy. Z drugiej strony doskonale zdaję sobie też sprawę z tego, że po prostu ubóstwiam sagi i mogę być mało wiarygodna w ich ocenie. Podobały mi się dosłownie wszystkie (no może z wyjątkiem jednej), które do tej pory przeczytałam, no i oczywiście "Kobiety z Czerwonych Bagien" nie pozostają wyjątkiem a nawet wędruję na szczyt mojej listy.
Polecam oczywiście tę książkę prawie każdemu, a zwłaszcza dlatego, że Panie mogą przekonać się jaka drzemie w nas siła, a Panowie znajdą kilka cennych "drogowskazów". Proponuję jednak nie zasiadać do niej bez paczki chusteczek, bowiem saga ta nie tylko bawi ale i wzrusza, a łzy mogą popłynąć z obu powodów ja u mnie.
Polecam gorąco!
Pozdrawiam serdecznie
Zaczytana Joana
Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:
- "Pod hasłem" - hasło: "Co mieści wyraz" - 2x literka "c" w słowie CzerwonyCh
- "Gra w kolory II" -Brązowy
Zawsze podziwiałam powtórne sięganie do powieści :) Kurczę, czytałam tej autorki tylko cykl Magnoliowy, tak zachwalasz tę powieść że chyba muszę się jej dorobić :) Cieszy mnie bardzo, że to kolejna książka która Tobie bardzo się podoba, bo wnioskuję że mnie też będzie - nie zabraknie mi tytułów do czytania na najbliższe lata... :)
OdpowiedzUsuńZapisuję na listę, chętnie zapoznam się z polecaną przez Ciebie lekturą; to miłe, że na polskim rynku pojawia się coraz więcej autorek piszących dobre książki!
OdpowiedzUsuń