Tytuł: "MISTYFIKACJA"
Autor: Harlan Coben
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 3 maja 2013
Liczba stron: 544
Moja ocena 6/10
Wiem miało być na złoto we wrześniu ale Harlan Coben to taki pisarz, któremu nie umiem się oprzeć i musiałam po tę książkę sięgnąć. Ponieważ to nie jest moje pierwsze spotkanie z tym pisarzem, więc mój wybór też raczej nie był w ciemno i mogę śmiało stwierdzić że to pewnik na udany wieczór z książką.
"Mistyfikacja" to historia Laury i Davida, których połączyła wielka miłość, ale niestety przetrwała w bardzo krótkim małżeństwie.Laura to była modelka i aktualnie właścicielka domu mody, natomiast David to sportowa gwiazda. Ich miesiąc miodowy został dramatycznie przerwany przez tragiczny wypadek, który wydarzył się w bardzo niejasnych okolicznościach. David niespodziewanie tonie podczas kąpieli w ocenie, a zrozpaczona Laura ani przez chwile nie wierzy w ten zagadkowy wypadek. Dziewczyna na nieszczęście dla siebie nie ma zamiaru milczeć na ten temat i od razu poddaje w wątpliwość tą oficjalną wersję wydarzeń. No i jakby w następstwie tych wątpliwości giną kolejne osoby, które ewentualnie mogłyby znać odpowiedź na nurtujące dziewczynę pytania. Zatem czy to był nieszczęśliwy wypadek, czy tez ukartowane wydarzenia nie dowie się nikt, ponieważ komuś bardzo na tym zależy by śmierć Davida pozostała niewyjaśniona.
"Mistyfikacja" to powieść typowa dla Cobena, może nie aktualnego mistrza kryminału ale to przecież jego debiut literacki i to całkiem niezły. Ja jestem fanką Pana Harlana więc też mogę być mało obiektywna, ale w powieści tej z pewnością czytelnik znajdzie skomplikowaną i dość niezwykłą intrygę - ąż by się chciało rzec, że jak na Cobena przystało. Z drugiej jednak strony mam wrażenie, że tym razem to dość prosty kryminał, ponieważ niektórych sytuacji można było się domyśleć czy też wywnioskować, ale na szczęście do samego końca książka trzyma nasze domysły w niepewności.
"Mistyfikacja" to powieść typowa dla Cobena, może nie aktualnego mistrza kryminału ale to przecież jego debiut literacki i to całkiem niezły. Ja jestem fanką Pana Harlana więc też mogę być mało obiektywna, ale w powieści tej z pewnością czytelnik znajdzie skomplikowaną i dość niezwykłą intrygę - ąż by się chciało rzec, że jak na Cobena przystało. Z drugiej jednak strony mam wrażenie, że tym razem to dość prosty kryminał, ponieważ niektórych sytuacji można było się domyśleć czy też wywnioskować, ale na szczęście do samego końca książka trzyma nasze domysły w niepewności.
Mnie ta książka sprawiła przyjemność, no może nie tak dużą i zaskakującą jak podczas czytania innej powieści autora na przykład "Nie mów nikomu", ale przecież "Mistyfikacja to debiut zaledwie dwudziestoletniego Cobena wówczas. Dlatego zgadzam się z innymi opiniami, że dla początkującego czytelnika "Mistyfikacja" może być raczej mniej atrakcyjna ale dla rasowego fana Pana Cobena to bedzie na pewno przyjemność.
Reasumując jestem oczywiście na tak, a Pan Harlan Coben nadal zasługuje na specjalne miejsce w moim czytelniczym sercu.
Reasumując jestem oczywiście na tak, a Pan Harlan Coben nadal zasługuje na specjalne miejsce w moim czytelniczym sercu.
Pozdrawiam serdecznie
Zaczytana Joana
Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:
- DUBLOWANIE
Lubię Cobena i szczerze wolę jego kryminały - wszystkie - od szwedzkich czy skandynawskich, które czasem mają treść tak brutalną, że wręcz nie sposób czytać. Nie wiedziałam, że "Mistyfikację" napisał w wieku 24 lat. Ciekawa recenzja.
OdpowiedzUsuńs-a
Czytałam coś kiedyś Cobena, ale potem czas stanął mi na przeszkodzie sięgania po kolejne tytuły, choć oczywiście coś posiadam :) Pamiętam, że mi się podobało, także śmiało mogę napisać, że go lubię :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta okładka :)
Tej książki jeszcze nie czytałam, ale wszystko przede mną. Uwielbiam tego autora. Jest ciągłym moim towarzyszem książkowym, często staram się do niego zaglądać. I osobiście bardzo lubię całą serię o Myronie. Dlatego cieszę się, że z tej serii wyjdzie niedługo nowa książka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCoben to pisarz, jakich bardzo cenię, ponieważ pisze bardzo przystępnym stylem. Lubię jego twórczość, choć rzadko sięgam po jego książki. Może w przyszłości, kiedy będę miała więcej czasu to się zmieni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
czytaniamania.blogspot.com