piątek, marca 01, 2024

"Taką, jaka jestem" Joanna Szczybura

 


"Deszcz nieprzerwanie uderzał w szyby,
lało tak, jakby jutra miało nie być."


Tak zaczyna się powieść, naszej tczewskiej pisarki, która zaskoczyła mnie bardzo.
Jak wiecie, mam szczęście do debiutujących autorek/autorów no i oczywiście ich powieści.

"Taką, jaka jestem" autorstwa Joanny Szczybury i wydana pod skrzydłami wydawnictwa Prószyński i S-ka. - jest kolejnym tego przykładem.

Notka od wydawcy podpowiada:
=> Michalina – kobieta, którą porzucił narzeczony, córka sławnego ojca, zbierająca niechciane plony jego popularności. Postanawia zmienić swoje życie i wyprowadzić się do Gdańska.
=> Kuba – mężczyzna, który z dnia na dzień musiał nauczyć się być tatą wyjątkowego chłopca i samodzielnie radzić sobie z problemami wspólnego życia.
=> Maks – chłopiec ze spektrum autyzmu, złakniony ciepła i zrozumienia, który potrafi skraść serce już od pierwszego kontaktu.
Spotykają się w windzie gdańskiej kamienicy, do której wprowadza się Michalina na skutek zawirowań w swoim życiu. Los (a może poznana w pociągu wróżka Jasmina) postanawia połączyć ich wyboiste ścieżki, jednak wzajemna fascynacja rozwija się powoli, bo oboje są ostrożni, jak to kobieta po przejściach i mężczyzna z przeszłością. Kiedy wydaje się, że wszystko jest już na najlepszej drodze do szczęśliwego zakończenia, wracają duchy przeszłości, których mieli nadzieję już nigdy nie spotkać.

Kiedy otrzymałam tę powieść, miałam mało czasu na czytanie i musiałam szybko zdecydować, czy podejmuję się patronatu nad nią. I to były jedyne rozterki, jakie zarejestrowałam, ponieważ kiedy zaczęłam czytać, to już nie miałam ochoty się od niej oderwać. Jak się zatem domyślacie, decyzja o objęciu patronatu zapadła natychmiast.

"Taką, jaka jestem" to powieść, która nie tylko umila czytelniczy czas, ale to również książka, która ma coś co ja lubię najbardziej, czyli tak zwane drugie dno. Początkowo wygląda to na gorzko zaczynającym się romans, ale im dalej w stronicowy las, tym coraz lepiej. Autorka nie tylko zaskakuje zwrotami akcji, ale zadziwia wyjątkową analizą życiowych sytuacji i osobowości swoich bohaterów.
Przyznaję, ze nie szczędzi im różnych losowych zakrętów i zawiłości, ale robi to w tak zrównoważony sposób, że im bliżej końca tym wszystko zaczyna się układać jak obraz z puli.
Kiedy natomiast na scenę wkracza Maks, czyli chłopiec ze spektrum autyzmu, czytelnik nie tylko zaczyna lubić małego bohatera, ale przekonuje się o wyjątkowej znajomości tematu pisarki.
Mogę podać tu jeszcze kilka innych przykładów na zaskakujący, jak na debiut, kunszt literacki autorki, ale nie będę odbierać Wam przyjemności odkrywania tego.

"Taką, jaka jestem" autorstwa Joanny Szczybury to do bólu życiowa historia, ale napisana tak wyjątkowo, że czytelni płynie razem z fabułą i nie ma ochoty rozstawać się z bohaterami. Z przyjemnością stwierdzam, że to właśnie ten delikatny styl autorki, połączony z głęboko nasyconymi emocjami sprawił, że mam ochotę na więcej.

Być patronem TAKIEGO debiutu pełnego refleksji, to prawdziwy zaszczyt.
Dziękuję i z przyjemnością będę wyczekiwać kolejnych powieści Pani Joanny Szczybury.

Polecam bardzo
Zaczytana Joana

BOOKIECIARNIA



Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości autorki Joanna Szczybura
Dziękuję za zaufanie.


Metryczka:

Tytuł: "Taką, jaka jestem"
Autor: Joanna Szczybura

Gatunek: Literatura obyczajowa
Stron: 328

Data wydania: 7 marca 2024 r.
Moja ocena 8/10










Z przyjemnością przeczytam Wasze opinie
na temat tej książki.
Jeśli jednak nie czytaliście jej jeszcze, to mam nadzieję, 
że moja opinia pomoże Wam w wyborze kolejnej lektury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za treściwe odwiedziny :-)

Copyright © 2016 Epilog - zaczytana Joana , Blogger