Książka od której nie mogłam się oderwać, a kiedy skończyłam czytać musiałam jeszcze chwilę z nią posiedzieć w ciszy.
"Gwiazdy nigdy nie gasną" autorstwa Pani Agnieszki Zakrzewskiej dotarła do mnie od wydawnictwa FLOW w momencie kiedy kończyłam czytać "Dziennik" Anne Frank. Byłam przepełniona uczuciami po tej właśnie lekturze i z dużą rezerwą patrzyłam na pierwsze dziecko wydawnictwa Flow.
Zasiadając do czytania zastanawiałam się co też więcej można napisać o życiu najsłynniejszej ofiary Holocaustu, niż to co znalazłam w jej dzienniku - otóż można. Ja już to wiem, a Ciebie zapraszam do lektury zarówno książki jak i moich poniższych emocji.
Zasiadając do czytania zastanawiałam się co też więcej można napisać o życiu najsłynniejszej ofiary Holocaustu, niż to co znalazłam w jej dzienniku - otóż można. Ja już to wiem, a Ciebie zapraszam do lektury zarówno książki jak i moich poniższych emocji.
"Niespodziewanie mój świat skurczył się
do pięćdziesięciu metrów kwadratowych."
"Gwiazdy nigdy nie gasną" autorstwa Pani Agnieszki Zakrzewskiej, to powieść o przyjaźni dwóch wyjątkowych dziewczynek: Anne Frank i Hannah Goslar.
Jest rok 1933 i rodzice Anne podejmują decyzję o opuszczeniu ojczyzny, którą z dnia na dzień ogarnia nienawiść do Żydów. Wyjeżdżają do Holandii, gdzie odnajdują swoje miejsce na ziemi, natomiast Anne zaprzyjaźnia się z koleżanką z tej samej ulicy, Hannah Goslar.
Dziewczynki razem dorastają, uczą się i bawią, nie zdając sobie zupełnie sprawy jak bardzo czarne chmury zbierają się nad Europą.
W końcu Hitler wypowiada wojnę neutralnej Holandii, a rodzina Franków ponownie musi uciekać. Anne wraz ze straszą siostrą i rodzicami nagle znika z mieszkania, a jej najbliższa przyjaciółka Hannah wraz ze swoją rodziną trafia do obozu koncentracyjnego.
Przyjaźń dziewczynek zostaje drastycznie przerwana i każda z nich w skrajnie różnych miejscach spędza ten okrutny czas wojny. W marzeniach tylko liczą na to, że ten koszmar się skończy i ponownie będą mogły uściskać się.
Pewnego dnia jedna z przyjaciółek odkrywa, że tuż obok, wręcz na wyciągniecie dłoni, znajduje się ktoś najbliższy jej sercu, a czytelnicze gardło w tym momencie ściska węzeł wzruszenia.
W końcu Hitler wypowiada wojnę neutralnej Holandii, a rodzina Franków ponownie musi uciekać. Anne wraz ze straszą siostrą i rodzicami nagle znika z mieszkania, a jej najbliższa przyjaciółka Hannah wraz ze swoją rodziną trafia do obozu koncentracyjnego.
Przyjaźń dziewczynek zostaje drastycznie przerwana i każda z nich w skrajnie różnych miejscach spędza ten okrutny czas wojny. W marzeniach tylko liczą na to, że ten koszmar się skończy i ponownie będą mogły uściskać się.
Pewnego dnia jedna z przyjaciółek odkrywa, że tuż obok, wręcz na wyciągniecie dłoni, znajduje się ktoś najbliższy jej sercu, a czytelnicze gardło w tym momencie ściska węzeł wzruszenia.
"Zrozumiałam, że musimy próbować znaleźć szczęście w nas samych,
a nie szukać go daleko w świecie,
który rządził się teraz prawami nazistów."
Pani Agnieszka Zakrzewska skomponowała wzruszającą opowieść o przyjaźni dwóch niesamowitych dziewczynek. Oparła swoją książkę na nieznanych jeszcze faktach z życia Anne Frank, której dziennik (tutaj) zna chyba każdy albo chociaż słyszał o nim.
Biorąc tę powieść do ręki, zastanawiałam się nad tym, co też autorka może więcej napisać, niż sama Anne Frank w swoim dzienniku i uwierzcie mi MOŻNA. Autorka przygotowując się, przesłuchała nagrania z rozmowami ojca Anne oraz wywiady z jej najlepszą przyjaciółką Hannah Goslar. Natomiast niesamowitą wisienką na torcie jest EPILOG - ok wiek, że jestem stronnicza, ponieważ uwielbiam epilogi, ale ten jest wyjątkowy, bowiem napisany przez samą Hannah Pick-Goslar.
Zrobiła na mnie wrażenie również narracja w pierwszej osobie, która sprawiła, że otulało mnie uczucie towarzystwa obu bohaterek. Spotęgował to również zabieg zmienności wypowiedzi, czyli w jednym rozdziale Anne opowiada o swojej sytuacji, a w drugim Hannah (Hanneli) i tak na zmianę.
Z zachwytem siedziałam w tym towarzystwie, mimo że temat i sytuacja w której obie bohaterki się znalazły jest nam historycznie znana. Paradoksalnie ja cały czas miałam nadzieję na szczęśliwe zakończenie, mimo że czytałam "Dziennik" Anne Frank i znam tę historię.
Hannah Goslar |
"Gwiazdy nigdy nie gasną" Agnieszki Zakrzewskiej to moim zdaniem powieść o wyjątkowej przyjaźni, bowiem autorce udało się przedstawić tę tragiczną wojenną rzeczywistość z punktu widzenia dwóch przyjaciółek, którym nagle zawalił się świat.
Autorka stanęła na wysokości zadania z zachwycającym efektem, bowiem stworzyła powieść z którą czytelnik nie chce się rozstawać. Mimo wszystko nie byłabym sobą gdym nie doceniła starań wydawnictwa. "Gwiazdy nigdy nie gasną' Agnieszki Zakrzewskiej wyszły bowiem nakładem wydawnictwa FLOW, jako ich pierwsze dziecko. Z przyjemnością zatem stwierdzam, że ów wydawnictwo cudownie zaopiekowało się tą wyjątkową powieścią i osadziło ją w godnej oprawie.
Piękna okładka z wytłaczanym tytułem, którą przyjemnie trzyma się w ręku, to tylko zapowiedź tego na co dalej może liczyć czytelnik. Wydawnictwo zadbało o komfort czytania pilnując odpowiedniej wielkości czcionki i marginesów, które wbrew pozorom mają bardzo duże znaczenie.
Pięknie zaprojektowane rozdziały, drzewo genealogiczne obu rodzin oraz wykres ukrywających się i pomagających im ludziom, to coś co zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie. Wydawnictwo FLOW zadbało o najdrobniejszy szczegół aby ta wyjątkowa praca Pani Agnieszki Zakrzewskiej została osadzona w godnej oprawie.
Na koniec miła niespodzianka, czyli list od Pań z wydawnictwa do czytelniczki czyli do mnie.
Czytałam "Dziennik" Anne Frank i wiem jakie były losy Żydów podczas II wojny światowej, zatem byłam pewna że autorka nie może mnie niczym zaskoczyć. Pani Agnieszka jednak sprawiła, iż nie mogłam oderwać się od tej powieście, a fale emocji zalewały mnie podczas lektury.
Kiedy po przeczytaniu ostatniej strony zamknęłam książkę, nie byłam w stanie tak po prostu odłożyć jej na półkę. Czułam potrzebę, by jeszcze chwile posiedzieć z nią w ręku, uspokoić emocję i nacieszyć się tym wyjątkowym spotkaniem.
Dlatego doradzam Wam, nie wahajcie się dłużej, bo naprawdę warto przeczytać "Gwiazdy nigdy nie gasną" autorstwa Pani Agnieszki Zakrzewskiej.
Polecam zdecydowanie.
Wzruszona
Zaczytana Joana
Dziękuję Wydawnictwo FLOW za zaufanie,
natomiast Pani Agnieszce Zakrzewskiej za wyjątkową lekturę.
METRYCZKA
Tytuł: "Gwiazdy nigdy nie gasną"
Autorka: Agnieszka Zakrzewska
Wydawnictwo: wydawnictwo FLOW
Data wydania: 27 kwietnia 2022 r.
Gatunek: Powieść historyczna
Liczba stron: 424
Dla mnie ta książka jest lekturą obowiązkową. Będę czekała już niebawem.
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać tę książkę, gdyż jest bardzo mocno wartościowa.
OdpowiedzUsuńZgadzam się.
UsuńDla mnie ta książka to lektura obowiązkowa. Niebawem będę ją czytała.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę - to jest lektura obowiązkowa.
Usuńna pewno warto ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTak potwierdzam, to jest bardzo wartościowa pozycja
Usuń