poniedziałek, października 25, 2021

"Aż po horyzont" TOM 1 Agnieszka Janiszewska

"Aż po horyzont" TOM 1 Agnieszka Janiszewska


    
Z ogromną przyjemnością pochyliłam się nad pierwszą częścią z dwutomowej serii autorstwa Pani Agnieszki Janiszewskiej pod wspólnym tytułem „Aż po horyzont”. Autorka pierwszy raz zagościła w moich progach, ale po tak wyśmienitej lekturze już wiem, że z pewnością nie ostatni. Pasją pani Agnieszki jest historia, którą uprawia zawodowo jako nauczycielka, ale i przemyca w wyjątkowy sposób w swoich powieściach obyczajowych.

W pierwszym tomie tej serii akcja toczy się w latach 70-tych i poznajemy zawiłe relacje rodziny Reczyńskich. Jan i Izabela to seniorzy rodu, którzy odegrali znaczącą rolę nie tylko w życiu swoich już dorosłych dzieci Weroniki i Oskara. Ogromny wpływ na relacje i koleje losów tej rodziny mają z pewnością cienie z przeszłości, które niespodziewanie wychodzą na światło dzienne.

„Czasem rodzinne więzy bardziej dzielą, niż łączą.”

Weronika jest matką dwóch synów, nauczycielką w warszawskim liceum i świeżo upieczoną rozwódką. Życie zawodowe niestety nie spełnia jej oczekiwań, a pierwszy dzień wakacji to dla niej wręcz wybawianie. Podobnie jak jej życie prywatne w Warszawie, od którego wręcz ucieka co weekend. Jednym miejscem spokoju i radości jest jej ukochane rodzinne Jakatorowo, do którego wraca w każdej wolnej chwili.

Oskar, brat Weroniki jest natomiast jej przeciwieństwem. Odwieczny konflikt z ojcem sprawia, że prawie wcale nie odwiedza rodziców, a centrum jego życia jest stolica. Bliskie relacje z siostrą i siostrzeńcami są jedynym powodem decyzji Oskar, żeby od czasu do czasu pojawiać się w rodzinnym domu.

"Aż po horyzont" TOM 1 Agnieszka Janiszewska
Izabela i Jan prowadzą w Jakatorowie praktykę weterynaryjną i z wyjątkiem dzieci to jedyna rzecz, która ich łączy. Izabela jest niesamowicie tajemniczą kobietą, która mam wrażenie snuje się po swoim domu prowadząc tylko na pozór spokojne życie, bowiem to co rozgrywa się w głowie, wie tylko ona. Jan natomiast jest pełen sprzeczności, z jedne strony prowadzi wiecznie burzliwe dyskusje z synem, które zawsze kończą się awanturą. Z drugiej natomiast jest niesamowicie ciepły i kochający dla swojej córki Weroniki i jej dwóch synów.

W takich okolicznościach wychodzą na jaw skrywane cienie przeszłości rodziców, a powieść przenosi się o kilka dekad wstecz. Poznajemy pierwszą miłość Jana, czyli Jadwigę oraz jego przyjaźń ze Staszkiem Mikołajskim, którego postać będzie się przeplatać z losami rodziny. Na scenę przede wszystkim wkracza Wanda, młodsza siostra Jana, którą wówczas uwielbiał, ale w czasach współczesnych nie utrzymywał z nią kontaktu. Co wpłynęło na tak diametralny zwrot akcji, zaintryguje nie tylko czytelnika. Weronika i Oskar zasypują pytaniami rodziców o losy ciotki Wandy, ale oboje pozostają niewzruszeni, a zagadki przeszłości zaczynają rzucać się cieniem na obecne życie całej rodziny.

Mam wrażenie, że bohaterowie wpadają w perypetie z jednych w drugie, żeby rozwiązać niewiadome. Kolejne pytania natomiast rodzą tylko następne niedopowiedzenia i wszystko wraca do punktu wyjścia. Mimo wszystko książką wciągnęła mnie już po kilkunastu pierwszych stronach, a sposób narracji autorki sprawił, że treść stała się jeszcze bardziej emocjonująca. Ponadto obie płaszczyzny czasowe idealnie się ze sobą przeplatają i łączą w spójnie zaskakującą całość. Bohaterowie wykreowani wręcz idealnie. Posiadają swoje odrębne osobowości, co sprawiło, że jednych automatycznie polubiłam, a drugich zdecydowanie nie. Dowodzi to tylko temu, iż Pani Agnieszka Janiszewska wykazała się niesamowitym kunsztem literackim przy kreowaniu postaci w tej powieści.

"Aż po horyzont" TOM 1 Agnieszka Janiszewska

Przyznaję, że lektura sprawiła mi ogromną przyjemność i jednocześnie utwierdziła w słuszności twierdzenia, że szczera rozmowa jest podstawą relacji rodzinnych. Natomiast trudne i skomplikowane relacje rodziny Reczyński dowodzą tylko temu, że brak rozmów może doprowadzić do jej rozbicia.

Moją szczególną uwagę natomiast zwrócił sposób prowadzenia narracji, historię bowiem opowiada Weronika, Wanda i Jan naprzemiennie. Pozwoliło mi to na spojrzenie z kilku różnych perspektyw na wycinek z życia tej rodziny. Z tego wynika, że miałam przyjemność poznawać jednocześnie, różne punkty widzenia co podziałało tylko na korzyść tej powieści.

Książka wciągnęła mnie bardzo szybko i tak już praktycznie pozostało do samego końca. „Aż po horyzont” to poruszająca powieść pełna zagadek i nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Polecam ją zdecydowanie, a na poparcie moich słów tylko dodam, że ja natychmiast zasiadam do tomu drugiego pod tym samym tytułem „Aż po horyzont” autorstwa Pani Agnieszki Janiszewskiej.

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję portalowi SZTUKATER



Pozdrawiam

Zaczytana Joana

BOOKIECIARNIA



8 komentarzy:

  1. Poznałam już prozę tej autorki i wiem, że warto zajrzeć do jej książek. Tej serii nie miałam jeszcze okazji czytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, ponieważ mnie tak się spodobała, że sięgam po kolejne powieści tej autorki. Powyższy komentarz od Wiolety Sadowskiej tylko to potwierdza, że warto :-)

      Usuń
  3. Nie znam jeszcze twórczości Pani Agnieszki Janiszewskiej . Ale mamy wiele wspólnego - mianowicie sam jestem historykiem, niegdyś pracowałem w zawodzie, także jako bibliotekarz. Ale wakacji nie lubiłem nigdy. Będę miał na uwadze powyższy tytuł. Pozdrawiam z rana, po 14 minutowym szybkim spacerze, po moim miasteczku, które już wkrótce będzie uzdrowiskiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WOW :-) Dziękuję za twój pełen energii komentarz :-) Jakie to miasteczko?

      Usuń
  4. Czytałam obie części i polecam innym, bo to ciekawe historie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za treściwe odwiedziny :-)

Copyright © 2016 Epilog - zaczytana Joana , Blogger