poniedziałek, lipca 31, 2017

"Endgame. Wezwanie" James Frey, Nils Johanson-Shelton

"Endgame. Wezwanie" James Frey & Nils Johanson-Shelton

Tytuł: "Endgame. Wezwanie"
Autor: James frey & Nils Johanson-Shelton

Seria: ENDGAME
Tom nr 1


Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 7 Października 2014 r.

Liczba stron: 512



Moja ocena 8/10


Już jakiś czas temu miałam przyjemność posłużyć się tą wymówką i podejrzewam, że jeszcze jakiś czas mi on posłuży. Otóż mojej rodzinnej młodzieży zawdzięczam właśnie pretekst do sięgania po tego właśnie rodzaju literaturę, żeby oczywiście wiedzieć co im w prezencie kupić. Natomiast fakt, że czytanie tych książek sprawia mi niepowtarzalność przyjemność to już druga strona medalu.

Seria "Endgame" autorstwa Panów James'a Frey i Nils'a Johanson-Shelton to właśnie fantastyka skierowana raczej do młodzieńczej strony czytelników. Chociaż teraz już po lekturze śmiało dodałabym więcej, że to raczej niesamowita sensacja z odrobiną fantasy na jej początku i końcu oraz wspaniałą fantastyczną przygodą przez cały jej środek.

"Endgame. Wezwanie" to pierwszy tom trylogii i jak sam tytuł wskazuje to początek czegoś niesamowitego, mimo że wygląda on wręcz katastroficznie. W ziemię bowiem uderza seria meteorytów, które oczywiście sieją spustoszenie w miejscach zderzenia się z ziemią. Niestety to nie wszystko i tylko garstka wybrańców zdaje sobie z tego sprawę.
Nadchodzi ENGAME - oni usłyszeli WEZWANIE.
"Endgame. Wezwanie" James Frey & Nils Johanson-SheltonW ich rękach będzie spoczywał los całego świata, w ich żyłach płynie wzbogacona krew o mądrości starożytnych cywilizacji. Niestety wbrew pozorom, nie posiadają żadnych nadprzyrodzonych zdolności i nie posługują się magią. Po prostu od dziecka przygotowywano ich na ten dzień - na WEZWANIE!

Engame to gra w której uczestniczy dwunastu graczy a każdy z nich reprezentuje jeden z 12 starożytnych ludów. Mądrość pokoleń była przez lata przekazywana następnym graczom, by ten na którego przypadnie udział w wyzwaniu był gotowy je podjąć i zwycięzyć dla swojego społeczeństwa.
Endgame to gra i zwycięzca może być tylko jeden! 

Dla mnie REWELACJA!
Zwłaszcza dlatego, że od początku do końca byłam w pełni  świadoma, że sięgnęłam po literaturę typu fantasy i to właśnie otrzymałam. Bawiłam się świetnie dlatego nie do końca rozumiem stwierdzenia innych czytelników, że minusem była absurdalność scen. Przecież skoro sięgamy po fikcję typu fantasy czy science fiction to z założenia możemy spodziewać się różnych fikcyjnych scen, które tylko w realnym życiu mogą uchodzić za absurdalne ale nie w powieści tego rodzaju. Wspominam o tym bo gwarantuje, ze jeśli sięgniecie po tę książkę i do końca opowieści pozostanie wam z tyły głowy świadomość, ze to fantasy to gwarantuję świetną zabawkę, pełną akcji godnych najlepszych sensacji. Do tego niesamowita aura 12 starożytnych ludów, którzy zapoczątkowali i przekazywali z pokolenia na pokolenie świadomość nadchodzącego ENGAME, nadaje z pewnością tej powieści odrobinę magii i tajemniczości.

Powieść wciąga i zaskakuje wielokrotnie oraz gwarantuje udany wieczór w innej czasoprzestrzeni. Jeśli natomiast oczekujecie scen mniej absurdalnych, bądź powieści z morałem czy też głębokimi przemyśleniami pozostawiającymi czytelnika w zadumie przez następną dobę po zamknięciu książki to najzwyczajniej w świecie odsyłam do stosownego rodzaju literatury.
Engame to znakomita fantastyka z błyskawicznymi zwrotami akcji oraz szaleńczym tempem powieści, podczas którego nie tylko czytelnik się nie zanudzi, ale wręcz przeciwnie. Książka pochłania całą swoją okazałością bez reszty i kradnie wieczory z zabieganego realne świata rzeczywistości.
POLECAM bardzo gorąco a dla miłośników fantasy to będzie prawdziwa uczta.   


Pozdrawiam serdecznie.

Zaczytana Joana







Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:
- "Pod hasłem"
- "Gra w kolory III" - ŻÓŁTY,
- "Z półki",
- "Zatytułuj się" - E

- "Wyzwanie czytelnicze 2017"
- "Czytelnicze Igrzyska 2017" (36)"  

1 komentarz:

  1. Akcja w tej książce była powalająca. Ciągle coś się działo. Drugi tom, jak dla mnie, jeszcze lepszy. Muszę w końcu sięgnąć po zakończenie tej historii.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za treściwe odwiedziny :-)

Copyright © 2016 Epilog - zaczytana Joana , Blogger