
Dlaczego lubię czasami zajrzeć do świata fantasy?
Dzisiaj odpowiedź na to pytanie jest wyśmienicie przyjemna, ponieważ właśnie wróciłam z Uniwersum Powiernika.
Franciszek Piątkowski stworzył wyjątkową serią, która jest wręcz kopalnią wiedzy na temat mitologii słowiańskiej. Uniwersum Powiernika składa się z następujących części:
1. Powiernik,
2. Widzący,
3. Obrońcy,
4. Wybrani,
Wspaniałym uzupełnieniem tych głównych części są Opowiadania:
1.5 "Powiernik. Bogowie i stwory"
2.5 "Widzący. Bogowie i stwory"
4.5 "Trzej Muszkieterowie czyli legendarna komedia.
Numery poszczególnych opowiadań, podpowiadają czytelnikowi pomiędzy którymi głównymi tomami trzeba je czytać.
Ja właśnie skończyłam czytać pierwszy tum uniwersum czyli "Powiernik', zatem, zsiadam teraz do opowiadań "Powiernik. Bogowie i stwory".
"POWIERNIK"
"Powiernik" to pierwsza część całego cyklu, w której poznajemy głównego bohatera Marka Lichockiego i jego wyjątkową partnerkę Joannę. Przyznaję całkowicie subiektywnie i stronniczo, że to właśnie Joanna najbardziej przypadła mi do gustu, ale zaraz po niej Marek i domownik, no ale po kolei. Marek Lichocki jest wziętym adwokatem i prowadzi raczej normalne życie, u boku swojej przebojowej partnerki Joanny. Wszystko jednak zmienia się, kiedy jego kancelarię odwiedza pewien starszy jegomość i składa mu niecodzienną propozycję. Od tego momentu życie głównego bohatera nie tylko się zmienia, ale nabiera wigoru - delikatnie rzecz ujmując.
Mężczyzna zaczyna zgłębiać słowiańską wiedzę, a legendy, wierzenia i obrzędy stają się dla niego chlebem powszednim. To jest dopiero poczętego tego, co go czeka. Kiedy zatem w jego życiu pojawia się tajemnicza Miła i pewien "urokliwy" stworek, którego cudowna reakcja na swoje własne imię, ujęła mnie za serce, wszystko nabiera tempa. Pojawia się tutaj jednak zgoła inne pytanie - co na to Joanna?
Tego oczywiście nie mogę Wam zdradzić, ale zdecydowanie polecam Waszej uwadze ten wyjątkowy debiut literacki. Jeśli autor w taki sposób zaczyna swoją drogę pisarską, to ja jestem na tak i pozostałe części Uniwersum Powiernika kupuję bez pytania.
Akcja powieści jest dynamiczna, zatem zdecydowanie nie można się nudzić. Napisana bardzo przystępnym językiem, co dla takiego słowiańskiego laika, jak ja, było cudownym udogodnieniem i przyjemnością.. No i ten EPILOGA! Ja pałam niewytłumaczoną miłością do epilogów w powieściach i ten tutaj nie tylko mnie nie zawiódł, ale sprawił ze w podskokach pobiegłam do regału po kolejną część Uniwersum - na szczęście mam już prawie wszystkie.
"Powiernik" moim zdaniem to jedna z tych powieści, które czyta się jednym tchem i z niegasnącym uśmiechem na ustach. Mnie tak bardzo wciągnęła, że kiedy wzywały mnie obowiązki domowe, a nie chciałam oderwać się od książki, to przełączyłam się szybciutko na audiobook w Storytel. Gotując zatem obiad dla mojej rodziny, w uchu czytał mi się dalszy ciąg przygód Marka i Joanny. Z przyjemnością zatem również dodam, iż lektor był dla mnie cudownym zaskoczeniem. Świetnie spełnił swoją rolę, bo podczas jego słuchania w mojej głowie zaczął kreować się cudowny film pt. "Powiernik".
Jestem wręcz szalenie ciekawa w jaką stronę popłynie autor w swoim uniwersum. Oczywiście mam zamiar tę ciekawość niezwłocznie zaspokoić, a na dowód niech będzie fakt, że właśnie zaczęłam czytać tom nr 1.5 czyli "Powiernik. Bogowie i stwory". Teraz kiedy piszę tę recenzję jestem już w trakcie czytania pierwszych rozdziałów i już wiem, że będę na tak.