
W dniu kiedy przyleciała do mnie "Baśka", kończyłam czytać jej poprzedniczkę, czyli "Stefanię" autorstwa Małgorzaty Manelskiej. Idealne zrządzenie losu, a dodatkową przyjemnościową był fakt, że książka ta przybyła do mnie w ramach BOOK TOUR. Bardzo lubię ten rodzaj czytania powieści, ponieważ mam wrażenie, że robimy to razem w grupie."Baśka" to jest drugi tom z serii: "Nawłociowe wzgórza"...