Z przyjemnością stwierdzam, że "Ogrody zła" autorstwa Pani Magdaleny Soboty, to kolejny dowód na to, że w tym roku mam ogromne szczęście do swoich pierwszych razów. Ta powieść to dla mnie podwójny pierwszy raz.
Po pierwsze "Ogrody zła" to jest kryminał zaczynający nową serię pod tytułem "Śledztwa Herminy Wasylik.
Po drugie, powieść ta jest moim pierwszym literackim spotkaniem z Panią Magdaleną Sobotą i ja to już wiem, że na pewno nie ostatnim.
Zacznijmy jednak od początku.
"Ogród zła" ku mojej radości ma dwie płaszczyzny czasowe. W pierwszej poznajemy dorosłą Herminę Wasylik, która jest policjantką, a służba jest jej całym życiem. Poznajemy główną bohaterkę w momencie, kiedy jej przyjaciółka z liceum, Liliana zostaje znaleziona martwa. Prokurator stwierdza, że to ewidentnie samobójstwo i mam zamiar zamknąć sprawę. Hermina znała przyjaciółkę i wiedziała, że to nie jest takie proste, jakby się mogło wydawać na pierwszy rzut oka.
Robi wszystko żeby to udowodnić, a jej śledztwo prowadzi do zaskakujących komplikacji, które sprawiają, że nie można się oderwać od powieści.
W trakcie powieści, pojawia się, jak już wspomniała, druga płaszczyzna czasowa. Autora przenosi bowiem nas czytelników do czasów liceum. Poznajemy młodziutką Herminę i oczywiście jeszcze żyjącą przyjaciółkę Lilianę.
Książka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie i wciągnęłam się w nią tak bardzo, że nie miałam ochoty się odrywać. Główna bohaterka bardzo wyrazista i posiadająca zdecydowanie cudowne oraz wyjątkowe imię. Akcja powieści raz zwalnia, raz przyspiesza, ale zdecydowanie kluczy i zaskakuje.
Jestem fanką powieści z przenoszeniem akcji w czasie, zatem powrót do czasów liceum był dla mnie zaskakująco bardzo pozytywnie niespodzianką. Miałam również wrażenie, że w tym monecie fabuła przechodzi w bardziej obyczajową niż kryminalną, ale w niczym mi to nie przeszkadzało.
Powieść wciągnęła mnie tak bardzo, że z przyjemnością sięgnę po drugi tom tej serii, czyli "Złote kwiaty". Sam fakt, że nie miałam ochoty oderwać się od niej, automatycznie podnosi moją ocenę. Bardzo lubię takie powieści, gdzie akcja zaskakuje, kluczy i sprawia, że czytelni chce w niej zostać. Tutaj właśnie to dostałam i z ogromną przyjemnością poznam dalsze losy Herminy Wasylik, bo zakończenie mnie zaskoczyło.
Zdecydowanie polecam powieść Pani Magdaleny Soboty pt. "Ogród zła", ponieważ mnie wciągnęła i do końca czytałam z zainteresowaniem. Najlepszym dowodem na to niech jest fakt, że już zasiadam do drugiego tomu z tej serii, czyli "Złote kwiaty", a recenzja już niebawem
Zapraszam i polecam
Zaczytana Joana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za treściwe odwiedziny :-)