Jak połączyć przewodnik z przygodą i wpleść w to przyjaźń i romans?
Odpowiedź jest bardzo prosta i brzmi: SMARAN.
"SMARAN. Kolory Indii" to wczorajszy debiut literacki Magdaleny Stępień i nasze pierwsze spotkanie.
Chcesz poznać piękno południowych Indii?
Zapraszam zatem do SMARAN, bo najlepiej to zrobić oczami młodej Polki.
Dominika zdecydowała się postawić wszystko na jedną kartę i wyjeżdża do Indii. Oczywiści każdy jej to odradzał, bo zawsze odczuwamy lęk przed nieznanym.
Na szczęście dla nas czytelników, główna bohatera wyjeżdża i my razem z nią poznajemy jej nowe miejsce na ziemi.
Dominika pojechałam tam do pracy, ale nie stroni również od życia towarzyskiego i tu właśnie zaczyna się nasza czytelnicza uczta. Wraz z młodą bohaterką tej wyjątkowej powieści poznajemy nie tylko zwyczaje i codzienne życie w Indiach, ale kulturę, tradycje czy zabobony.
Ja zaczytałam się w tę obyczajową część powieści, ponieważ byłam ciekawa dalszych losów młodej Polki i zupełnie niespostrzeżenie, autorka przemyciła mi całą masę niesamowitych informacji.
Miałam wyjątkowe wrażenie, że ja tam jestem i podróżujemy razem. Dosłownie czułam zapach tego deszczu, którym Dominika się zachwycała, by potem błyskawicznie z siebie zmywać to co na niej zostało.
Dzięki otwartości dziewczyny, poznajemy nie tylko codzienne życie w Indiach, ale również fakt, jak bardzo tam są jeszcze zakorzenione konwenanse, ukrywane często pod hasłem tradycji czy zabobonów. Obok tego jednocześnie doświadczamy, my czytelnicy, razem z bohaterką otulającą moc serdeczności i poczucia wielkiej wspólnoty tego społeczeństwa. Co daje wyjątkowy zastrzyk pozytywnej energii.
Zauroczyły mnie i wręczy wyłapywałam z tekstu, te niesamowite ciekawostki.
Czy zdajesz sobie sprawę czytelniku, dlaczego czasami w India rodzice zabijają córkę po jej urodzeniu?
Czy ten smaczny burger ma w sobie mięso z owej świętej krowy?
Co to jest, a właściwie to o co chodzi z tym VASTU SHASTRA?
Znajdziesz tutaj również historię stroju kąpielowego, co mnie urzekło, albo np opowieść o intensywnie niebieskim Sari i czerwonej kropce bindi.
Zaskoczyła mnie również historia podpasek i ubóstwo menstruacyjne, które jest również obecne w Polsce jeszcze, tak na marginesie dodam.
Co ma wspólnego kryzys wodny z produkcją coli.
No i przede wszystkim co znaczy sam tytuł SMARAN?
To ostatnie już Wam zdradzam, bowiem SMARAN to wspomnienie - wspomnienie Indii.
Jeszcze nie czytałam takiej książki, gdzie autorka wyśmienicie połączyła kilka gatunków literackich. Przewodnik po Indiach z przygodą podróżniczą młodej europejki, w którym znajdziemy całą masę ciekawostek historyczno-geogarficznych, dodatkowo otulone magią romansu.
Wszystko jest tak doskonale wyważone, że czytelnik nie czuje przeciążenia w żadnym z tematów, a wręcz chce ich więcej.
Bookieciarnia postanowiła objąć tę powieść swoim patronatem medialnym i to była bardzo dobra decyzja.
Zaglądajcie, bo niespodzianek będzie ciąg dalszy.
Polecam z całego serce
Zaczytana Joana
Gratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam na BOOK Tour
Usuń