W tej powieści jest wszystko to co ja lubię najbardziej i dlatego odstawiam ją na półkę do zapomnienie. Tak dobrze przeczytaliście - do zapomnienie.
Czytam książki od zawsze, ale nie lubiłam robić tego dwa razy z tą samą książką - do pewnego momentu. Zaczęłam bowiem sięgać po książki, które uwiodły mnie tak bardzo, że po ich przeczytaniu od razu zazdroszczę tym którzy mają ją dopiero przed sobą.
Wymyśliłam sobie wówczas półeczkę "do zapomnienia" i stawiam na niej książki, które kiedyś bym chciała przeczytać jeszcze raz.
Trylogia "Po tamtej stronie" autorstwa Tomasza Betcher jest właśnie jedną z takich pozycji.
"Po tamtej stronie chmur" jest pierwszą częścią tej wyjątkowej serii i wprowadza nas czytelników w dwa światy:
Rozdział pierwszy to czasy współczesne z Magdaleną i Wiktorią Wolskie oraz ich dziadkiem Edward Kamiński, którym cały czas targają ciężkie wojenne przeżycia.
Rozdział drugi to Dębieniec 1920 rok oraz historia hrabiostwa Bury-Steinke i ich dwóch synów Teodora i Brunona w których ojciec zaszczepi miłość do latania.
Historia jednak nie ma litości i obu braci lotników rzuci w wir wojny, a co jest najstaranniejsze to, to że będą walczyć po dwóch przeciwnych stronach.
Obie, teoretycznie odrębne historie z dwóch różnych czasów, przeplatają się w powieści zamiennie ale niech Cię czytelniku to nie zmyli. Oba wątki są tak wciągające, ze czytając jeden już chcesz zerknąć do drugiego. Oczywiście, nie trudno się domyśleć, iż biegną one do wspólnego końca, bo nie bez przyczyny autor opowiada o nich zamiennie. Mimo wszystko droga do rozwiązania tej zagadki jest niesamowicie wciągając, a zakończenie dosłownie wbija w fotel.
Uwielbiam tergo rodzaju literaturę i gwarantuję, że "Po tamtej stronie chmur" jest jej godnym reprezentantem. Jest to powieść, która nie tylko przywiązała mnie do swoich bohaterów, ale ja miałam wrażenie, że żyję tam razem z nimi, niczym wścibska sąsiadka. Tomasz Betcher swoim plastycznym językiem wyśmienicie wymalował zarówno koszmar wojny, jak i trudy współczesnych bohaterów.
"Synu, na wojnie nie masz być ani Polakiem, ani Niemcem. We wszystkich płynie tak samo czerwona krew... Masz być dobrym człowiekiem. Nawet na wojnie można nim być."
"Po tamtej stornie chmur" tak jaka wspomniałam, wprowadza nas i jest swego rodzaju zapowiedzią tego co może nas czekać w kolejnych tomach. Kiedy skończyłam czytać, trzymając ją jeszcze w ręku, rozmyślałam, że przecież nie może być już nic lepszego. Co zatem autor wymyśli w kolejnych tomach.
Dzisiaj, kiedy pisze te słowa jestem już po lekturze drugiego tomu i uwierzcie mi, że może być jeszcze lepiej. "Po tamtej stronie chmur" ma w sobie wszystko to co ja lubię:
💚 Napisana jest przez Tomka, a jego książki kupuję już "w ciemno",
💚 Saga rodzinna, oparta na wydarzeniach z polskiej historii,
💚 Dwie płaszczyzny czasowe, czyli okres wojenny i czasy współczesne, które przeplatają się w powieści.
💚 No i to ZAKOŃCZENIE, które wbija w fotel.
Z ogromną przyjemnością polecam Wam "Po tamtej stronie chmur" Tomasza Betcher i gwarantuję, że lektura Was poruszy, wywoła emocje i sprawi iż cały świat dokoła zniknie. Mnie porwała do takiego stopnia, że odkładam ją na półeczkę "do zapomnienia" i kiedyś jeszcze z przyjemnością do niej wrócę.
Polecam bardzo gorąco
Zaczytana Joana
Ta książka czeka w mojej biblioteczce na przeczytanie.
OdpowiedzUsuńSUPER. Polecałm Tobie całą Trylogię
UsuńŚwietna książka. Tomek rewelacyjnie pisze.
OdpowiedzUsuńTaaak, zgadzam się. Uwielbiam jego powieści :-)
Usuń