Dzisiaj 19.04 ma swoją PREMIERĘ trzeci tom z seri "Żuławskie żywioły", czyli "Żuławska miłość. Miriam" autorstwa Sylwii Kubik
"... ona wciąż trwała, obserwując wszystko dokładnie. Zaglądała w każdy zakątek, przyglądała się i słuchała. Próbowali ją ujarzmić, i niektórym nawet się udało.Szczególnie zirytowali ją mennonici żuławscy, którzy wtłoczyli ją w koryta..."
Tak właśnie zaczyna się opowieść Miriam, której towarzyszącym żywiołem jest rzeka Wisła. Uwielbiam właśnie tę wymianę myśli pomiędzy żywiołami, które nie tylko są tutaj cichym narratorem ale i nurtem popychającym przeznaczenie.
Zabieg ten nadaje powieści dodatkowej magii i bajecznej ulotności.
Ja z przyjemnością wróciłam na stronach tej powieści na Żuławy do Dobrusi, gdzie tytułowa Miriam chwilowo wylizuje rany po nieudanym związku. Ta wyjątkowo energiczna dziewczyna chwilowo nie radzi sobie z emocjami, a na ratunek
przychodzą jej przypadkiem znalezione listy. Dziewczyna dobrze czuje się w towarzystwie przyjaciółki, ale jednocześnie wie, że nie pasuje do żuławskiego stylu życie. Może dlatego z tęsknotą w oczach spogląda ku rzece, która w niemy sposób przemawia do niej siłą i energią.
przychodzą jej przypadkiem znalezione listy. Dziewczyna dobrze czuje się w towarzystwie przyjaciółki, ale jednocześnie wie, że nie pasuje do żuławskiego stylu życie. Może dlatego z tęsknotą w oczach spogląda ku rzece, która w niemy sposób przemawia do niej siłą i energią.
Listy natomiast otwierają nową płaszczyznę dla czytelnika. Pojawia się niespodziewanie rok 1941 i tajemnicza Ingeborg Flosser pisze listy przepełnione uczuciem do Heinza. Wspaniałą wiadomością jest informacja w książce, że są to fragmenty autentycznych listów. Autorka natomiast otrzymała skany od Pana Sławomira Michalaka, który prowadzi Muzeum Ziemi Sztumskiej.
Z przyjemnością również wysyłam wielkie BRAWO dla Wydawnictwa Filia, które zadbało wyśmienicie o tę powieść. Piękna okładka oraz urocze wierzby rosochate na początku każdego rozdziału, cudownie dodają żuławskiego klimatu.
Z przyjemnością również wysyłam wielkie BRAWO dla Wydawnictwa Filia, które zadbało wyśmienicie o tę powieść. Piękna okładka oraz urocze wierzby rosochate na początku każdego rozdziału, cudownie dodają żuławskiego klimatu.
Czytanie tej powieści było dla mnie ogromną przyjemności. Sylwia Kubik stworzyła wyjątkową trylogię w której połączyła osobowość trzech przyjaciółek z opiekującymi się żywiołami o zbliżonym usposobieniu.
"Jesteśmy całkowicie inne, trzy różne żywioły, a jednak się uzupełniamy i bez siebie nawzajem nie potrafimy funkcjonować."
Zachwycił mnie również realizm tej powieści i to jak spójnie i równie zachwycająco poprowadziła autorka dwie płaszczyzny czasowe.
Czas teraźniejszy, gdzie Miriam stara się podnieć po uczuciowym upadku, wspaniale pokazuje siłę kobiety i dążenie krok po kroku do wyznaczonego celu.
Czas wojny zaskoczyła mnie bardzo, ponieważ nie spodziewałam się, że tak emocjonalnie wciągnę się w losy Ingeborg i Heinza z tajemniczych listów.
Autorka stanęła na wysokości zadania i znowu zagrała na uczuciach i emocja czytelnika niczym wyśmienity wirtuoz.
Spędziłam wyjątkowym czas z bohaterami tej książki na Żuławach. Podobnie jak z poprzedniczkami tej serii, taki teraz po przeczytaniu ostatniej strony nie miałam najmniejszej ochoty się z nimi rozstawać.
Siedząc w fotelu i ściskają przeczytaną powieść, uśmiechałam się sama do siebie i była w stanie tylko napisać do autorki wiadomość, cytuje:
Siedząc w fotelu i ściskają przeczytaną powieść, uśmiechałam się sama do siebie i była w stanie tylko napisać do autorki wiadomość, cytuje:
Skończyłam i jest WSPANIAŁA, WSPANIAŁA, WSPANIAŁA.
Na zakończenie jeszcze tylko przypomnę, że "Żuławska tajemnica. Miriam" to kolejna część z seria "Żuławskie Żywioły", która szczególnie przypadła mi do gustu, ponieważ trafia do mojego czytelniczego serca niczym strzała amor - zdecydowanie i celnie.
Składa się już w tej chwili z trzech tomów:
1. "Żuławska miłość. Dobrosława"
2. "Zimowe Żuławy. Beata"
3. "Żuławska tajemnica. Miriam.
Wyjątkowym mianownikiem tej serii są własnie tytułowe ŻYWIOŁY, a każdy z nich cichym, podszeptującym narratorem.
Składa się już w tej chwili z trzech tomów:
1. "Żuławska miłość. Dobrosława"
2. "Zimowe Żuławy. Beata"
3. "Żuławska tajemnica. Miriam.
Wyjątkowym mianownikiem tej serii są własnie tytułowe ŻYWIOŁY, a każdy z nich cichym, podszeptującym narratorem.
Pozdrawiam
Zaczytana Joana
Autor: Sylwia Kubik - Pisarka z powiśla
Gatunek: Powieść obyczajowa
Wydawnictwo: FILIA
Stron: 360
Data wydania: 19.04.2023 r.
Moja ocena 10/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za treściwe odwiedziny :-)