piątek, lipca 24, 2015

"Księżniczka i książęta ..." Joanna Plasota

Księżniczka i książęta


Tytuł: "Księżniczka i książęta, czyli polowanie na tego jedynego"
Autor: Joanna Plasota
Wydawnictwo: Psychoskok
Data wydania: 2015 rok
Liczba stron: 79



Moja ocena: 7/10




Ta pozycja z pewnością nie nadaje się do urlopowej walizki, bo książce nieustannie towarzyszy poczucie smutku i przygnębienia, co z drugiej strony w żadnym stopniu nie umniejsza jej wartości.

Ostatnimi czasy nie zaglądam raczej do autobiograficznych powieści ale na szczęście w tym przypadku nie wiedziałam, że to ten rodzaj literatury. Autorka opisuje swoje relacje z mężczyznami oraz to co doprowadziło do takich a nie innych wyborów. Brak więzów rodzinnych, ciepła i uczuć rodzicielskich ukształtowały jej charakter i spowodowały lawinę niewłaściwych decyzji i zachowań - a wszystko w imię miłości. Joanna autorka i bohaterka poszukuje swojego idealnego księcia, który ma otoczyć ją miłością, szacunkiem i ciepłem rodzinnym. Ponieważ jednak nie otrzymała od rodziców odpowiednich wzorców, zaczyna szukać i niestety błądzić w szarej rzeczywistości co prowadzi do smutnych i przygnębiających konsekwencji.

"Życie rozłożyło grę planszową,
A przeznaczenie rzuca kośćmi,
Ile  teraz wypadnie?
Ile pól do przodu,
Czy też będę musiała się cofnąć?" 

Opowieść ta wywarła na mnie silne wrażenie i z pewnością długo o niej nie zapomnę. Szybko się ją czyta i nie dlatego że ma nie całe sto stron, ale dlatego że to mocna literatura.o życiowych doświadczeniach autorki. Mimo, że to autobiograficzna opowieść, to nawet przez chwilę nie skłania ku temu, by w jakimś stopniu oceniać jej bohaterkę ale zmusza do przemyśleń i wyciągania odpowiednich wniosków na podstawie smutnych doświadczeń innego człowieka.

Dla mnie jako mamy to kolejna wartościowa pozycja, która pokazuje w jak ogromnym stopniu moje nawet najdrobniejsze gesty mają wpływ na kształtowanie się charakteru i osobowości mojej córeczki. Dlatego właśnie, mimo przeszywającego smutku i przygnębienia ta powieść jest dla mnie bardzo wartościowa i powinien po nią sięgnąć nie tylko rodzić ale i każdy inny czytelnik.


Pozdrawiam
Zaczytana Joana

Książka bierze udział w wyzwaniach:


No i przede wszystkim to kolejna pozycja do mojego autorskiego wyzwania:

Joana



6 komentarzy:

  1. Ja akurat lubię autobiograficzne powieści - mają one w sobie jakąś moc, której nie ma nawet dobrze napisana fikcja. Warto czerpać z doświadczeń innych. Choć nie wiem czy akurat ta pozycja specjalnie mnie zachęca - może to kwestia wydawnictwa, które jeśli się nie mylę, zajmuje się self publishingiem i o ktorym czytałam trochę negatywnych opinii.

    Myślę, że w wielu przypadkach nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wielki wpływ mogą mieć na innych ludzi nasze, dla nas nawet nieistotne, zachowania i to nie tylko w relacji rodzic-dziecko.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj - zgadzam się z Tobą :-) Ja kiedyś też sporo czytałam biografii ale ostatnio nie miałam na nie czasu :-) i może chęci :-). Ta książka faktycznie zapada na długo w pamięcią i warto czerpać z doświadczeń innych :-)

      Usuń
  2. Taka mocna literatura dająca do myślenia jest od czasu do czasu potrzebna. Z chęcią przeczytam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za treściwe odwiedziny :-)

Copyright © 2016 Epilog - zaczytana Joana , Blogger