czwartek, maja 14, 2015

"JEDWAB" Alessandro Baricco




Tytu: "JEDWAB"
Autor: Alessandro Baricco
Wydawnictwo: Czytelnik
Data wydania: Luty 2004
Liczba stron: 108

Moja ocean 10/10






Niesamowite, taka zwykła mała książeczka, a jednak niezwykła. W pewnym momencie pomyślałam nawet „o co tyle krzyku” ale potem przewróciłam kolejną kartkę i jeszcze jedną i następną i nie mogłam się już od niej oderwać. Nawet nie będę się zbytnio wysilać żeby opisać to co poczułam bo znakomicie oddają charakter tej książki słowa autora:

"To nie jest powieść. Ani nawet opowiadanie.
To pewna historia"  

„Jedwab” to historia młodego francuza Herve Joncour, który wyrusza w długą podróż do Japonii, aby zakupić jajeczka jedwabnika. Jest rok 1861 zatem podróż do tak odległego kraju to nie lada wyzwanie a Herve ma tylko 3 miesiące na powrót do Francji, żeby zdążyć przed wykluciem się larw z jajeczek, które sprzedaje w swoim rodzinnym miasteczku Lavilledieu. To jest główny nurt tej historii, wokół której toczy się całe życie nie tylko Herve podróżnika ale i wszystkich osób z jego najbliższego otoczenia.

„Kiedy nie potrafisz wyrazić czegoś jednym słowem, posługujesz się całą historią”

To jednak nie tylko opowieść o podróży ale przede wszystkim o miłości, przyjaźni, oczekiwaniu i o tym co w sercu najbliższej nam osoby czai się skrycie. Jest to powieść bardzo intymna ale to co najmocniej we mnie pozostało po jej przeczytaniu, to nie owa intymność, miłość, podróże czy też po prostu niezwykłość tej historii. Największe wrażenie na mnie wywarły słowa Helen, które nigdy nie zostały przez nią wypowiedziane a jednak Herve je usłyszał. Siła tych niewypowiedzianych słów była tak duża, że długo jeszcze po zamknięciu książki nie mogłam pozbyć się tego uczucia.

"Może po prostu czasami życie przybiera taki obrót, 
że człowiek nie ma już właściwie nic do powiedzenia"



Autor w zwięzłej formie czyli w 65 rozdziałach, które zmieścił na zaledwie 108 stronach porusza do głębi, bowiem ta niesamowita mała książeczka swym rozmiarem w najmniejszym nawet stopniu nie zapowiada tego co przyniesie treść.




Miałam też przyjemność obejrzeć ekranizację tej książki. Film pod tym samym tytułem „Jedwab” nakręcony został 2007 roku z Keirą Knightley w roli głównej. Moim zdaniem książka zawsze góruje nad jej odpowiednikiem na błękitnym ekranie ale tym razem film zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.

Oglądałam go z wielką przyjemnością, może też dlatego że zawsze z rezerwą podchodzę do wszelkich ekranizacji i wiem że niemożliwym jest żeby zmieścić w filmie wszystko to co autor przekazał za pośrednictwem książki. 

Umiejętność ta sprawia że staram się czerpać z oglądania filmu satysfakcję i w tym konkretnym przypadku był ona bardzo duża.
 


Osobiście wolę w pierwszej kolejności książkę a dopiero potem jej ekranizacją. Jednak „Jedwab” Alessandro Baricco jest tak niesamowitą i magiczną historią, że wybór kolejności pozostawiam indywidualnym zapatrywaniom.
Polecam szczerze bo naprawdę warto!





Książka bierze udział w wyzwaniu czytelniczym „Pod Hasłem” i „Grunt to okładka”

Zaczytana Joana


7 komentarzy:

  1. zachęciłaś mnie szalenie, mam chęć teraz zarówno na książkę jak i film!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo. To naprawdę mała książeczka a nawet był jeden rozdział który miał tylko jedno zdanie, ale zostaje w pamięci na długo. Polecam!

      Usuń
  2. Jest :) Nawet szybko poszło.
    Na samej górze, w nazwisku :P

    OdpowiedzUsuń
  3. P.S. Jeśli mogę coś doradzić - zrób sobie obserwatorów w taki sposób jak u mnie. Bo w tej wersji co masz to nie widać nikogo, mimo że są :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie próbowałam ale coś u mnie nie wychodzi, muszę zasięgnąć gdzieś rady fachowca :-)

      Usuń

Dziękuję za treściwe odwiedziny :-)

Copyright © 2016 Epilog - zaczytana Joana , Blogger