sobota, października 31, 2015

"Międzyczas" Joanna Belzyt

międzyczas



Tytuł: "MIĘDZYCZAS"
Autor: Joanna Iza Belzyt

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 20 grudnia 2013

Liczba stron: 609
Ebook: Woblink




Moja ocena 7/10

Zaczęłam tym razem od słowa, a nie od książki jak to mam w zwyczaju. Wpisałam w wyszukiwarkę słowo "czas" i pojawił się "Międzyczas", pomyślałam tytuł na czasie, więc dlaczego by nie. No i w taki sposób nadszedł czas na Miedzyczas w mojej czasoprzestrzeni - teoretycznie przez przypadek.

"Miedzyczas" autorstwa Pani Joanny Belzyt to książka o pewnego rodzaju przestrzeni zawieszonej w jakimś niebycie, gdzie trafiają ludzie którzy z całej siły pragną zapomnieć o przytłaczającym ich własnym życiu. Powieść pisana jest z dwóch perspektyw:
- jest ON - nie musi używać głosu bo czyta w myślach - początkowo bez imienia a potem jako Nataniel, który pilnuje porządku w międzyczasie. Od samego początku, dziewczyna która tu trafia bardzo go denerwuje i wszelkimi sposobami pragnie się jej jak najszybciej pozbyć. Jednak z czasem jej zachowanie i te piękne przeszywające oczy co raz bardziej go intrygują. Wbrew samemu sobie zaczyna z nią rozmawiać i wyrażać uczucia, a nawet prosi żeby nauczyła go tego grymasu, który zmienia jej twarz i nazywa go uśmiecham - on sam zapomniał jak to sie robi.
- jest zatem też i ONA - myśli i nastroje raczej wyczuwa - czyli Ida, która trafia do tej czasoprzestrzeni z natłoku nieszczęść w swoim zyciu. Ida jednak znacznie różni się od pozostałych ludzi tu przebywających, co szybko dostrzega właśnie Nataniel i bardzo go to niepokoi. Jej siłą jest właśnie coś co utracili pozostali, czyli uczucia i w momencie gdy sobie to uświadamia zaczyna z tego korzystać. Postanawia obudzić w ludziach to co w głębi serca z pewnością jeszcze istnieje i pozwoli im wydostać się z tej przedziwnej czasotrzestrzeni.

Książka wciągnęła mnie na tyle, że czytanie jej to była prawdziwa przyjemność. Nie wiem tylko dlaczego wszędzie spotykam się z opinią że to książka tylko dla kobiet z czym oczywiście się nie zgadzam. Opis postaci a zwłaszcza ich losów i przeróżnych sytuacji życiowych, których doświadczyli, stanowi bogatą wiedzę albo i drogowskaz dla wszystkich bez względu na płeć. To znakomita ściągawka o tym jak wpływają na człowieka jego własne i najczęściej trudne doświadczenia.  Jak czasami błędnie je sobie sami interpretujemy no i przede wszystkim jak często i zupełnie prosto można sobie z nimi poradzić. Powieść niesie ze sobą kilka mądrości życiowych ale  nie zmienia sie w ciężki psychologiczny poradnik  i nie traci atrybutów powieści przez co czyta się ją bardzo przyjemnie.

Polecam bardzo zwłaszcza tym, których ostatnio życie delikatnie  rzecz ujmując przytłoczyło. No i proponuję znaleźć ciepły kącik z pyszna kawą w dłoni bo opowieść ta nie pozwoli by tak szybko się od niej oderwać.
"Międzyczas" to książka, która z pewnością na dłużej zagości w mojej głowie a jej treść i styl autorki tak mnie zaciekawił że mam już w planach jej kolejną powieść, czyli "Żółte sznurowadła" i pozostaje tylko wygospodarować odrobinkę miejsca w mojej czasoprzestrzeni.



Pozdrawiam
Zaczytana Joana



Kilka cytatów z książki:

str. 206 - „mnie zawsze międzyczas kojarzył się z tym, co jest teraz, czasem między przeszłością i przyszłością. Czasem którego nie zauważamy…”

Str. 210 - „Albo stojąc w kolejce po ciepłe bułeczki, kiedy przechodzi obok miłość Twego życia, ta taka pierwospojrzeniowa: moment od uświadomienia sobie, że to ONA, do chwili kiedy odzyskujesz oddech, może być „międzyczasem” i cała masa rzeczy może się wydarzyć w głowie i nie tylko…”

Str. 229 - „…jeśli czegoś się bardzo pragnie, to wszechświat się przeorganizuje i da nam to…”




Książka bierze udział w wyzwaniu czytelniczym:
- "Pod hasłem" - hasło: "Mijają dnia, miesiące, minął rok"
- "Grunt to okładka" - okładka bez twarzy
- "Klucznik" - kupione w październiku

No i oczywiście w moim autorskim wyzwaniu "JOANNA"
- JOANNA imię autorki książki

3 komentarze:

  1. Zaciekawiłaś mnie tą książką, nigdy o niej nie słyszałam. Fabuła wygląda na bardzo nietypową, poszukam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię tak udane "przypadki" :D Z przyjemnością po nią sięgnę jak wygrzebię się ze swojego stosika :D

    Pozdrawiam serdecznie,
    Mona Te [Blog]

    OdpowiedzUsuń
  3. „…jeśli czegoś się bardzo pragnie, to wszechświat się przeorganizuje i da nam to…” - śliczny cytat :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za treściwe odwiedziny :-)

Copyright © 2016 Epilog - zaczytana Joana , Blogger