niedziela, października 05, 2025

"Powiernik" Franciszek M. Piątkowski tom nr 1 z cyklu "Marek Lichocki"

"Powiernik" Franciszek M. Piątkowski tom nr 1 z cyklu "Marek Lichocki"

 


Dlaczego lubię czasami zajrzeć do świata fantasy?

Dzisiaj odpowiedź na to pytanie jest wyśmienicie przyjemna, ponieważ właśnie wróciłam z Uniwersum Powiernika.

Franciszek Piątkowski stworzył wyjątkową serią, która jest wręcz kopalnią wiedzy na temat mitologii słowiańskiej. Uniwersum Powiernika składa się z następujących części:

1. Powiernik,

2. Widzący,

3. Obrońcy,

4. Wybrani,

Wspaniałym uzupełnieniem tych głównych części są Opowiadania:

1.5 "Powiernik. Bogowie i stwory"

2.5 "Widzący. Bogowie i stwory"

4.5 "Trzej Muszkieterowie czyli legendarna komedia.

Numery poszczególnych opowiadań, podpowiadają czytelnikowi pomiędzy którymi głównymi tomami trzeba je czytać.

Ja właśnie skończyłam czytać pierwszy tum uniwersum czyli "Powiernik', zatem, zsiadam teraz do opowiadań "Powiernik. Bogowie i stwory".

"POWIERNIK"

"Powiernik" to pierwsza część całego cyklu, w której poznajemy głównego bohatera Marka Lichockiego i jego wyjątkową partnerkę Joannę. Przyznaję całkowicie subiektywnie i stronniczo, że to właśnie Joanna najbardziej przypadła mi do gustu, ale zaraz po niej Marek i domownik, no ale po kolei. Marek Lichocki jest wziętym adwokatem i prowadzi raczej normalne życie, u boku swojej przebojowej partnerki Joanny. Wszystko jednak zmienia się, kiedy jego kancelarię odwiedza pewien starszy jegomość i składa mu niecodzienną propozycję. Od tego momentu życie głównego bohatera nie tylko się zmienia, ale nabiera wigoru - delikatnie rzecz ujmując.

Mężczyzna zaczyna zgłębiać słowiańską wiedzę, a legendy, wierzenia i obrzędy stają się dla niego chlebem powszednim. To jest dopiero poczętego tego, co go czeka. Kiedy zatem w jego życiu pojawia się tajemnicza Miła i pewien "urokliwy" stworek, którego cudowna reakcja na swoje własne imię, ujęła mnie za serce, wszystko nabiera tempa. Pojawia się tutaj jednak zgoła inne pytanie - co na to Joanna?

Tego oczywiście nie mogę Wam zdradzić, ale zdecydowanie polecam Waszej uwadze ten wyjątkowy debiut literacki. Jeśli autor w taki sposób zaczyna swoją drogę pisarską, to ja jestem na tak i pozostałe części Uniwersum Powiernika kupuję bez pytania.

Akcja powieści jest dynamiczna, zatem zdecydowanie nie można się nudzić. Napisana bardzo przystępnym językiem, co dla takiego słowiańskiego laika, jak ja, było cudownym udogodnieniem i przyjemnością.. No i ten EPILOGA! Ja pałam niewytłumaczoną miłością do epilogów w powieściach i ten tutaj nie tylko mnie nie zawiódł, ale sprawił ze w podskokach pobiegłam do regału po kolejną część Uniwersum - na szczęście mam już prawie wszystkie.

"Powiernik" moim zdaniem to jedna z tych powieści, które czyta się jednym tchem i z niegasnącym uśmiechem na ustach. Mnie tak bardzo wciągnęła, że kiedy wzywały mnie obowiązki domowe, a nie chciałam oderwać się od książki, to przełączyłam się szybciutko na audiobook w Storytel. Gotując zatem obiad dla mojej rodziny, w uchu czytał mi się dalszy ciąg przygód Marka i Joanny. Z przyjemnością zatem również dodam, iż lektor był dla mnie cudownym zaskoczeniem. Świetnie spełnił swoją rolę, bo podczas jego słuchania w mojej głowie zaczął kreować się cudowny film pt. "Powiernik".

Jestem wręcz szalenie ciekawa w jaką stronę popłynie autor w swoim uniwersum. Oczywiście mam zamiar tę ciekawość niezwłocznie zaspokoić, a na dowód niech będzie fakt, że właśnie zaczęłam czytać tom nr 1.5 czyli "Powiernik. Bogowie i stwory". Teraz kiedy piszę tę recenzję jestem już w trakcie czytania pierwszych rozdziałów i już wiem, że będę na tak.

Zdecydowanie polecam Wam Uniwersum Powiernika autorstwa Franciszka M. Piątkowskiego i gwarantuję cała gamę emocji. Muszę jeszcze dodać, że moje czytanie było podwójnie przyjemne, ponieważ podczas lektury delektowałam się aromatyczną kawą o jednoznacznych nazwach:
"Poranek domownika"
"Krew wampira",
które kupiłam na stosiku u autora właśnie, podczas targów książki w Gdańsku. Obie kawy widać na zdjęciu i smakowały mi tak bardzo, że mam zamiar ponownie je sobie zamówić, ale tym razem już online.
Czekają na mnie kolejne tomy z Uniwersum Powiernika, zatem muszę zadbać również o aromatyczną oprawę czytania.

Ja wracam do mojej pysznej kawy i lektury temu nr 1.5, a Was zachęcam do przeżycia przygody w Uniwersum Powiernika, Joanna i Marek przywitają Was z przyjemnością, a Miła i domownik zadbają o Wasze bezpieczeństwo.

Ps. O nie, ja muszę to jeszcze dodać, a wy musicie tutaj zajrzeć, bo akcja z czerwonym beretem jest wyśmienita.

Polecam
Zaczytana Joana



Metryczka:

Tytuł: "POWIERNIK"
Cykl: "Marek Lichocki"
Tom nr: 1
Autorka: Franciszek M. Piątkowski


Wydawnictwo Nine Realms
Gatunek: Fantasy
Stron: 219

Data wznowienia: 01 stycznia 2019 r.
Moja ocena 9/10




Z przyjemnością przeczytam Wasze opinie
na temat tej książki.
Jeśli jednak nie czytaliście jej jeszcze, to mam nadzieję, 
że moja opinia pomoże Wam w wyborze kolejnej lektury.


wtorek, sierpnia 12, 2025

"Zawodowa dziewczyna" Anna Sakowicz

"Zawodowa dziewczyna" Anna Sakowicz


 "Zawodowa dziewczyna" Anna Sakowicz

Idealnie pasuje do naszego różowego sierpnia w #CzytelniczAgentka

Powieści Pani Ani Sakowicz nie trzeba reklamować, bo to jak ona maluje słowem, samo mówi za siebie.
Ta konkretna wciągnęła mnie od pierwszych jej stron i zostało mi tak już do końca. Ponadto fabuła biegnie dwutorowo, czyli tak, jak ja lubię najbardziej.

Wszystko zaczyna się od jednego przypadku, chociaż z drugiej strony uważam że przypadków nie ma. Kiedy Kajetan niespodziewanie znajduje zeszyt ze wspomnieniami, jego dziennikarska ciekawość nie pozwala tego zostawić.

Postanawia odszukać właścicielkę pamiętnika. Zapiski mówią, że to 70-latka, która w czasach PRL-u była tytułową zawodową dziewczyną czyli luksusową panią do towarzystwa.

Dziennikarz postanawiac odszukać autorkę i w zwiazku z tym wyznacza kilka seniorek ze swojego osiedla, zeby odszukać tą właściwą.
Czy uda mu się odszukać, tego oczywiscie Wam nie zdradzę.

Równolegle do tych wdarzeń toczy sie opowieść młodziutkiej Kseni. Dziewczyna inteligentna i nieprzeciętnie piękna, która z własnego wyboru postanawia zostać zawodową dziewczyną.

Dlaczego wybrała taką drogę życiąwą, tego też oczywiście nie zdradzę.

Świetnie napisana powoeść, która wciąga czytelnika juz od piereszych stron. Autorka w bardzo plastyczny sosób lawiruje słoqem, by wciągnąc czytelnika trudne tematy i jeszcze trudniejsze wybory.

Idąc za piórem autorki ani przez chwilę nie oceniam bohaterów, a nawet wręcz przeciwnie, bo zapałałam do nich sympatią.
"Zawodowa dziewczyna" do wbrew pozorom nie jest powieść nasiąknięta pikanterią, jakich wiele ostatnio na rynku. To wyjątkowa książka skłaniająca do refleksji i ucząca czytelnika, że nie można ludzi oceniać pochopnie.

To naprawdę złożona historia, ale napisana z lekkością i bardzo wciągająca. Polecam Wam zdecydowanie powieść pani Anna Sakowicz "Zawodowa dziwczyna", ktora ukazała sie nakladem wydawnicta Purple Book Wydawnictwo
Polecam
Zaczytana Joana






Metryczka:


Tytuł: "Zawodowa dziewczyna"
Autorka: Anna Sakowicz

Wydawnictwo Purple Book
Gatunek: Literatura piękna
Stron: 356

Data wznowienia: 26 marca 2025 r.
Moja ocena 8/10



Z przyjemnością przeczytam Wasze opinie
na temat tej książki.
Jeśli jednak nie czytaliście jej jeszcze, to mam nadzieję, 
że moja opinia pomoże Wam w wyborze kolejnej lektury.

niedziela, sierpnia 10, 2025

"Kaprysik. Damskie historie" Mariusz Szczygieł

"Kaprysik. Damskie historie" Mariusz Szczygieł

 

"Kaprysik. Damskie historie" Mariusz Szczygieł idealnie pasuje do naszego różowego sierpnia w #CzytelniczAgentka

Miałam ogromną przyjemność przeczytać nowe i nieco rozszerzone wydanie, popularnego reportażu o kobietach i ich historiach.
To była prawdziwa uczta, bowiem te wyjątkowe opowieści o kobietach były cudownie nastrojowe.
Połknęłam je dosłownie w jedno popołudnie, ale teraz żałuję, że nie dozowałam ich sobie spokojnie i powoli.

Uwiódł mnie już na samym początku rozdział "Kobieta z lustra", który opowiadał o spotkaniu i początku przyjaźni autora z Panią Zofią Czerwińska.
Rozdział z Panią Janiną sprawił, że siedziałam dosłownie z otwartą buzią i pomykałam strona za stroną. Rozdział pt.: "Reality" to reportaż o kobiecie, która zapełniła ponad 700 zeszytów, opisując dosłownie krok po kroku ze swojego codziennego życia. Tworzyła z nich niesamowite statystyki np.:
❤️84 523 osoby widziane mimochodem,
🧡38 196 razy odebrała telefon w domu i kto dzwonił,
💛1 922 umówionych spotkań,
💚5 807 podarowanych prezentów i komu,
💙10 868 szt. prezentów otrzymała.
Ten rozdział jest wręcz idealnym przykładem, jak Pan Mariusz potrafi cudownie ubrać w słowa, tę nie zawsze cudowną, szarą rzeczywistość.


Każdy z tych rozdziałów jest inny i opowiada czasami o skrajnie różnej rzeczywistości, ale łączy je zawsze jedno:
KOBIETA.
Ta książka to taka chwilka, niczym perełka w szarości dnia, wisienka na torcie zabieganego życia, no Kaprysik dosłownie.
Jestem zachwycona i z przyjemnością polecam.
Zaczytana Joana






Metryczka:

Tytuł: "Kaprysik. Damskie historie"
Autorka: Mariusz Szczygieł

Wydawnictwo Agora
Gatunek: Reportaż
Stron: 208

Data wznowienia:06 września 2017 r.
Moja ocena 10/10



Z przyjemnością przeczytam Wasze opinie
na temat tej książki.
Jeśli jednak nie czytaliście jej jeszcze, to mam nadzieję, 
że moja opinia pomoże Wam w wyborze kolejnej lektury.

czwartek, lipca 31, 2025

"Dlaczego? 100 opowieści o filozofach dla młodych czytelników" Umberto Galimberti

"Dlaczego? 100 opowieści o filozofach dla młodych czytelników" Umberto Galimberti

 

To była wyjątkowa przygoda i chyba nie mogłam sobie lepiej wymarzyć zakończenia naszego czytelniczego ŻÓŁTEGO lipca.

Mam na myśli książkę o jednoznacznym tytule:
"Dlaczego? 100 opowieści o filozofach dla młodych czytelników"
autorstwa: Umberto Galimberti
W Polce natomiast wydana pod skrzydłami Wydawnictwa Andrea.

Zapraszam Was na spotkanie z książką, która zupełnie niespodziewanie porwała mnie całkowicie. Jest ona przewidziana dla dzieci w wieku 8-12 lat, a ja jestem zdecydowanie dorosła i nie miałam ochoty od niej się oderwać.

"W odróżnieniu od nauki, która poszukuje początku istnienia konkretnych rzeczy albo zjawisk,
filozofia docieka początku... dosłownie wszystkiego."


Zacznijmy zatem od samego początku, czyli Co dokładnie znajduje się w książce?
  • Wstęp do polskiego wydania dla dzieci w formie listu,
  • Słówko dla dorosłych, czyli wstęp do polskiego wydania dla dorosłych - jak korzystać z książki,
  • Po co dzieciom książka do filozofii - obszerny wstęp filozoficzny samego autora,
  • 100 opowieści o filozofach i filozofkach,
  • 100 ciekawych wyzwań, zadań i pytań do czytelnika,
  • 101 całostronicowych ilustracji,
  • Miejsce na własne “zapiski filozoficzne",
  • Miejsce na autoportret czytelnika,
  • Informacje biograficzne o autorach.
Sam ten spis treści już zachęca, a środek dosłownie nie pozwala się od tej książki oderwać. Napisana jest zrozumiałym językiem bez zbędnych i trudnych terminów czy skomplikowanych regułek. Znajdziecie tutaj bardzo przystępne w przekazie i krótkie w formie opisy najważniejszych myśli filozofów.

Każdy tekst kończy się pytaniem (zadaniem), które ma zachęcić do dyskusji lub chwili refleksji nad przeczytanym słowem. Dodatkowo każdej stronie z opisem, towarzyszy bardzo fajny rysunek, który automatycznie, jak na tacy podaje młodemu czytelnikowi wizualizację wcześniejszej treści.
Dlaczego warto czytać filozofię z dziećmi?
Odpowiedź jest bardzo prosta i zna ją każdy rodzic czy opiekun młodego człowieka.
Czy bowiem Wasze dzieci zadają notorycznie pytania, które Was zaskakują i najczęściej zaczynają się od słowa DLACZEGO?
=> Dlaczego istnieje zło czy dobro?
=> Dlaczego musimy się uczyć?
=> Dlaczego ludzie są smutni?
A może: dlaczego nie mogę być niewidzialny?
Te wszystkie dociekliwe pytania są szalenie istotne, bo to właśnie z nich rodzi się filozofia.

„Dlaczego? 100 opowieści o filozofach dla młodych czytelników” autorstwa Pana prof. Umberto Galimberti, to wyjątkowa moim zdaniem książka, która udowadnia, że filozofia nie musi być ani trudna, ani nudna. Może być natomiast bardzo fascynującą przygodą dla dzieci czy dorosłych, którzy lubią zadawać pytania i nie boją się myśleć.

"Filozofia nie daje odpowiedzi.
Ona uczy, jak pytać mądrzej."


Co znajdziemy w książce?
Jak już wcześniej pisałam, w książce znajdziecie 100 krótkich bop zaledwie jednostronicowych opowieści o filozofkach i filozofach. Warto również zaznaczyć, że są wśród nich zarówno ci najbardziej znani, jak Platon, Arystoteles, Kant, jak i tych mniej oczywistych, jak Simone de Beauvoir, Peter Singer czy… Stanisław Lem. Nie brakuje też polskich akcentów – wśród bohaterów znajdziemy np. Szymborską i Tischnera.

Dlaczego warto czytać ją z dziećmi?
Na to pytanie chyba nie trzeba odpowiadać, bo zawsze warto czytać z dziećmi, jak i dzieciom. Pozwólcie jednak, że jeszcze dodam, dlaczego warto:
  • Bo dzieci są naturalnymi filozofami. One nie boją się pytać, ponieważ nie zawstydza ich sytuacja, że czegoś nie wiedzą. 

  • Bo uczy dzieci samodzielnego myślenia. Książka nie moralizuje, nie mówi „tak powinno być”, ale zachęca do rozmowy, do zastanowienia się – co ja o tym myślę? 

  • Bo inspiruje dzieci do wspólnych rozmów. Ta książka to wspaniała inspiracja do wspólnej rozmowy, czy przy śniadaniu, czy chwilkę przed snem. 


Dla kogo jest ta książka?
Dedykowana jest dla dzieci ok. 8-12 roku życia, jak wspominałam we wstępie. Ja jednak uważam, iż jest ona dosłownie dla WSZYSTKICH. Wiek czytelnika w tym przypadku jest zupełnie nie istotny.

Jeśli zatem szukacie książki, która nie tylko rozbudzi samodzielne myślenie ale również jest skarbnicą wiedzy, to ta pozycja jest idealną propozycję.
„Dlaczego? 100 opowieści o filozofach dla młodych czytelników” autorstwa Pana prof. Umberto Galimberti, to również idealny i wartościowy prezent.

W czasach kiedy świat pędzi jak szalony, warto czasami zatrzymać się na chwilkę by zadać sobie pytanie, który wszystko zaczyna: DLACZEGO?
Ja zatem pytam: Dlaczego jeszcze nie masz tej książki?

Polecam bardzo gorąca i gwarantuję wyjątkowe wrażenia przeplatające się z refleksją i chwilą zadumy.

Pozdrawiam
Zaczytana Joana







Metryczka:

Tytuł: "Dlaczego? 100 opowieści o filozofach dla młodych czytelników"
Autorka: Umberto Galimberti

Tłumaczenie: Elżbieta Mirek
Wydawnictwo Andrea

Gatunek: Literatura dziecięca
Stron: 232

Data wznowienia:10 maja 2025 r.
Moja ocena 10/10








Z przyjemnością przeczytam Wasze opinie
na temat tej książki.
Jeśli jednak nie czytaliście jej jeszcze, to mam nadzieję, 
że moja opinia pomoże Wam w wyborze kolejnej lektury.

poniedziałek, marca 10, 2025

"Kraboszki" Barbara Piórkowska

"Kraboszki" Barbara Piórkowska

 

To jest wyjątkowa powieść, której nie można pochłonąć na raz.
To jest książka, którą należy się częstować co wieczór, smakować słowa i doceniać powagę przekazu.

Urzekło mnie wręcz namacalnie to, w jak piękne słowa autorka ubrała cały wachlarz uczuć. W cudownie poetycki sposób oplotła intymność serca, duszy i trudnych przeżyć. To jest wręcz niesamowite, jak można ciężar trudnych doświadczeń przekazać w tak lekki i plastyczny sposób, jednocześnie nie uwalniając ich od wagi i powagi sytuacji.

" Pamięć jest jednak jak dzikie zwierzę w zimie,
leży na dnie jamy i wącha korzenie"

Kraboszki to powieść oparta na prawdziwych doświadczeniach i emocjach, które wychodzą z nas podczas walki ze śmiertelną chorobą.
Autorka dzieli się z czytelnikiem swoimi doświadczeniami podczas walki ze

śmiertelną chorobą i codziennymi zmaganiami w szarej rzeczywistości polskiej służby zdrowia.

Jest tutaj ból przetrwania i jednoczenie obraz relacji pacjent - lekarz. Autor pokazuje jak mimo wszystko zachować dystans, kiedy ciało i dusza zmienia się boleśnie.
Czytając wielokrotnie na zmianę przeplatały się moje uczucia począwszy od smutku poprzez śmiech i skończywszy na zachwycie na słowem.

Podziwiam Panią Barbarę za wszystko co zawarła w tych zaledwie i aż 300 stronach. Bo jak nie podziwiać, kiedy boli wszystko od czubka głowy po zakamarki duszy, ale wówczas śmierć przychodzi w brązowych rajtuzach.

"To ja waliłam w okna, kiedy Śmierć przychodziła do ciebie
codziennie podjadać pomarańcze"

Zdecydowanie to nie jest książka lekka i przyjemna, ale z pewnością poruszająca do głębi. Natomiast świadomość tego, że opowieść niesiona tym poetyckim językiem, dotyczy prawdziwej historii, namacalnego bólu i momentami obezwładniającej bezsilności skupionej w jednej osobie, potęguje cały przekaz.

"Kraboszki" Pani Barbary Piórkowskiej to książka wyjątkowa w każdym calu. Polecam ją zdecydowanie i sama bym chciała jeszcze kiedyś do niej wrócić. Miałam wrażenie, ze ja tej książki nie czytałam, ja ją przeżywałam, smakowałam i odczuwałam na różne możliwe sposoby. Dlatego polecam Kraboszki bardzo, ale jednocześnie ostrzegam, bo niesie ona ze sobą ogromny ładunek emocjonalny.

Książka ta dotyka trudnego tematu nasyconego smutkiem, ale nadzieja zerka na czytelnika zza każdej przekartkowanej strony by nasycić dobrą energią. Autorka bowiem uświadamia czytelnika, że życie to najcenniejszy dar, o który warto walczyć w każdej sytuacji by wygrać.

Pozdrawiam
Zaczytana Joana






Metryczka:

Tytuł: "Kraboszki"
Autorka: Barbara Piórkowska

Gatunek: Literatura piękna
Stron: 292

Data wznowienia:27 marca 2020 r.
Moja ocena 10/10



FIOLETOWY marzec w Bookieciarni i #Barwneczytanie



Z przyjemnością przeczytam Wasze opinie
na temat tej książki.
Jeśli jednak nie czytaliście jej jeszcze, to mam nadzieję, 
że moja opinia pomoże Wam w wyborze kolejnej lektury.

Copyright © 2016 Epilog - zaczytana Joana , Blogger